Potrójnie czekoladowy sernik na zimno z trzema rodzajami czekolady. Sernik jest kremowy, mocno czekoladowy i delikatny, a do tego nieskomplikowany w przygotowaniu. Masę serową dzielimy na trzy części, mieszamy oddzielnie z roztopionymi czekoladami, dodajemy ubitą śmietanę i już sernik prawie gotowy. Teraz układamy warstwowo w formie, na to herbatniki i czekamy, aż masa stężeje. Gotowe.
Sernik jest pyszny. Przyozdobiony czekoladą wygląda atrakcyjniej. Uważajcie tylko, żeby sernik nie polewać dużą ilością czekolady. Najlepiej zrobić cienkie paseczki, żeby dało się go łatwo pokroić.
ok. 10 herbatników (w wersji bezglutenowej: bezglutenowych herbatników)
Sposób przygotowania:
Formę keksową wyłożyć papierem do pieczenia. (Użyłam o długości 30 cm, ale zostało jeszcze trochę miejsca, więc można wziąć krótszą). Odstawić na bok.
Do żelatyny dodać 6 łyżek zimnej wody, wymieszać i pozostawić do napęcznienia.
Twaróg utrzeć trzepaczką lub mikserem z cukrem i cukrem waniliowym.
Czekolady posiekać i roztopić pojedynczo w kąpieli wodnej.
Napęczniałą żelatynę pogdrzać, mieszając, aż się rozpuści. Garnek z żelatyną ściągnąć z pieca i mieszając trzepaczką, dodać najpierw 2 łyżki twarogu, a następnie wymieszać z resztą twarogu.
Do każdej chłodnej, ale płynnej roztopionej czekolady dodać po 1/3 masy serowej i dokładnie wymieszać.
Śmietanę ubić na sztywno i dodać po 1/3 do każdej miski z masą czekoladowo- serową i delikatnie wymieszać.
Wylać do formy najpierw masę czekoladowo- serową z gorzką czekoladą, na nią masę z mleczną i na koniec z białą. Na wierzchu ułożyć herbatniki.
Ciasto wstawić do lodówki na parę godzin, a najlepiej na całą noc. Po tym czasie wyciągnąć z formy, odwracając ją do góry dnem np. na podłużny talerz. Ściągnąć papier i polać sernik roztopionymi w kąpieli wodnej czekoladami.
Serniczek właśnie się chłodzi :) niestety zrobiły mi się małe grudki w serze po dodaniu żelatyny :/ ale jak na pierwszy raz chyba nie jest tak źle ;)
dziękuję bardzo za fajny przepis!! To będzie nasz sylwestrowo - noworoczny smakołyk ;)
Dlugo wahalam się przed zrobieniem tego sernika bo obawialam się problemów przy rozpuszczaniu czekolad:) na szczęście żadnych przykrych niespodzianek nie napotkalam;) Sernik wyszedl idealnie! Co prawda następnym razem pomyślę nad zrobieniem dwóch warstw z mlecznej czekolady przekadanych warstwą z bialą czekoladą bo gorzka czekolada jednak jak dla mnie zdominowala smakiem calą resztę. Ale to już są indywidualne gusta:)
sernik wyśmienity;) robiłam go juz nie raz i wszyscy sie zachwycali. troszkę go zmodyfikowałam i między każdą warstwę dodałam plasterki banana, jest jeszcze lepszy. polecam;)
Mialam problem z rozpuszczeniem mlecznej i bialej czekolady. Czarna rozpuścia się gladko, ale mleczna i biala niby sie rozpuszczaly, a jednocześnie gęstnialy. Mleczna w efekcie wylądowala w koszu(po eksperymencie w mikrofali :-x ). Z bialą już nie ryzykowalam, dodalam lyzkę mleka. Proszę o podpowiedź w tej sprawie. I drugie pytanie, czy czekoladę dodaje się taką cieplą do masy serowej, czy maksymalnie wychladza i dopiero wtedy siup...?
Przy rozpuszczaniu czekolady w kąpieli wodnej należy uważać, aby woda po zagotowaniu, gotowała się jak najwolniej. Gorzka czekolada jest najbardziej odporna i z nią właściwie nic się nie dzieje nawet jak temperatura jest wyższa. Natomiast czekolada mleczna, a szczególnie biała muszą roztapiać się bardzo powoli, na delikatnie gotującej się wodzie. Polecam przeczytać artykuł: [url="https://www.domowe-wypieki.pl/porady/wskazowki-kulinarne/330-roztapianie-czekolady-temperowanie-kuwertury"]Roztapianie czekolady[/url] Czasami zdarzają się czekolady, które faktycznie ciężko w jakikolwiek sposób roztopić. Szczególnie zajączki, mikołaje czekoladowe itp. Nieraz traciłam nerwy, gdy taka czekolada lądowała w koszu, a ja miałam tylko miski do mycia. Polecam przetestowanie czekolad i później trzymanie się tych sprawdzonych.
Czekoladę należy dodać chłodną, ale jeszcze płynną do sera.
Sernik przepyszny i bardzo efektowny! :) Ale następnym razem zrobię z 2 białych czekolad i 1 mlecznej, bo, warstwa masy z gorzkiej czekolady nie przypadła mi do gustu ;) Ale to tylko moje upodobanie :D
Bardzo smaczny i wcale nie jest jakiś przesadziście słodki :)
Mam tylko pytanie... jakiej konsystencji powinien być? Wydaje mi się , ze mój jest zbyt miękki/rzadki? sama nie wiem jak to określić
Nie płynie ani nic z tych rzeczy, ale bardzo "klei" się do noża przy krojeniu, tak powinno być?
Albo coś źle zrobiłam z żelatyną, bo używałam pierwszy raz ;)
Różnice w konsystencji mogą być w zależności od użytego sera. Ja robiłam na quarku i na serze podobnym do polskiego z wiaderka. Sernik jest raczej miękki. Też mi się masa przyklejała do noża ;) Przez to jest taki delikatny, Jeśli uważasz, że bardziej zbity byłby lepszy, możesz następnym razem wziąść trochę więcej żelatyny.
Ale ładniutki, no to już wiem czy zaspokoić głód słodkiego ^^
Mam pytanie, czy trzeba po nałożeniu każdej warstwy serowo-czekoladowej chować na chwilę do lodówki, czy można od razu wylać wszystkie warstwy, obawiam się , ze jak wyleję wszystkie naraz, to mi się zleją w całość. Pozdrawiam :)
Moja córcia zajadała się tym sernikiem, pycha, najlepiej smakuje takie zimne z lodówki. Bardzo łatwe w przygotowaniu. To kolejne ciasto, które zrobiłam z twojej stronki Joasiu i jak zwykle strzał w 10 !!! Pozdrawiam.