Łatwe i szybkie do przygotowania pierniczki, które można upiec dużo wcześniej przed świętami i przechować w puszce lub upiec dzień wcześniej. Pierniczki powinny być miękkie już po upieczeniu. Gdyby stwardniały, wystarczy pozostawić je na noc lub dobę na kratce kuchennej, a gdy wchłoną wilgoć z powietrza to zmiękną.
Do pierniczków można dodać posiekane orzechy włoskie, dla wzbogacenia smaku lub zrobić gładkie pierniczki bez ich dodatku.
Składniki:
600 g mąki pszennej
1 jajko (rozmiar M)
250 ml miodu
200 g cukru
125 g masła (lub margaryny)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
40 g przyprawy do piernika
ok. 50 g bardzo drobno posiekanych orzechów włoskich (opcjonalnie)
Sposób przygotowania:
Miód podgrzać z cukrem i przyprawą do piernika. Odstawić na bok.
Do miski wsypać mąkę i sodę. Wymieszać. Dodać jajko, miękkie masło, lekko ciepły miód i ewentualnie posiekane orzechy. Zagnieść ciasto. (Ciasto może się lekko kleić).
Wałkować, podsypując blat mąką na grubość ok. 3- 4 mm i wykrawać foremkami pierniczki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec jedną blachę po drugiej (wychodzi ok. 5 blach) w nagrzanym piekarniku ok. 6 minut w temperaturze 180°C, grzałka góra- dół. (Pierniczki po upieczeniu powinny być blade). Pierniczki pozostawić na chwilę na blasze, a następnie przełożyć na kratkę kuchenną i pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Pierniczki powinny pozostać miękkie. Gdyby po ostygnięciu stwardniały, pozostawić je na noc lub dobę na kratce kuchennej bez przykrycia, aż znowu zmiękną. Miękkie polukrować np. lukrem królewskim. Przechowywać w puszce.
Przepis super, ale ze mnie kiepska kucharka. Na początku pierniki wychodziły z zakalcem, a pod sam koniec wyczułam mój piekarnik i u mnie trzeba było piec 8 minut, ostatnia partia była idealna.
Zrobiłam według przepisu. Wyszły mi jak nigdy mięciutkie wręcz idealne. Już są polukrowane. Wykorzystałam wszystkie składniki prócz orzechów. Proporcje zostawiłam takie same Dziękuję za przepis. Polecam.
Zrobiłam wyszło dużo ale twarde jak kamień i bez znaczenia czy grubsze czy cieńsze :( teraz siedzą w pojemnikach z jabłkami... Ciekawe co z tego wyjdzie...
Wszystko zrobiłam zgodnie z przepisem jednak po 6 minutach moje pierniczki wciąż są zbyt miękkie, jakby miały się rozpaść, byc może za grubo walkowalam ciasto, jak je uratować?
Nie próbowałam, w końcu mają to być pierniczki szybkie, ale jeśli chcesz to zawinęłabym ciasto w kawałek folii spożywczej i włożyłabym do lodówki. Na następny dzień, po wyciągnięciu z lodówki, pozostawiłabym, aby ciasto ociepliło sie do temperatury pokojowej.