Kokosowe pralinki w mlecznej czekoladzie, mocno przypominające znany batonik kokosowy. Pralinki są smaczne, słodkie i proste do przygotowania.
Składniki na ok. 23 pralinki:
200 g wiórków kokosowych, drobnych
100 ml słodkiej śmietanki 30%
70 g cukru pudru
70 g masła
1 łyżeczka rumu, ekstraktu waniliowego lub kilka kropli aromatu rumowego
200 g mlecznej czekolady do obtoczenia
Sposób przygotowania:
Wiórki kokosowe wymieszać z cukrem pudrem.
Śmietankę podgrzać z masłem, mieszając, aż do momentu rozpuszczenia się masła. Nie gotować.
Śmietankę wlać do wiórków kokosowych i wymieszać. Dodać rum, ekstrakt waniliowy lub kilka kropli aromatu rumowego.
Z masy formować pralinki. (Ściskać mocno masę i formować z niej kulki. Nie jest to łatwe i wymaga cierpliwości).
Kulki układać na papierze do pieczenie. Wstawić na co najmniej 1 godzinę (można na noc) do lodówki, aby zrobiły się twarde.
Czekoladę posiekać i roztopić powoli w kąpieli wodnej. Schłodzone kulki obtaczać pojedynczo w czekoladzie i układać na papierze do pieczenia. Wstawić do lodówki do stężenia.
Przechowywać w lodówce.
Źródło: Przepis pochodzi z blogu: acatinthekitchen.com (Blog jak na razie nie działa).
Pewnie Joasiu że pomogło, ale muszę ci się pochwalić, bo czekając na odpowiedz padł mi internet i sama to wymyśliłam-w tej chwili siedzą w lodówce i tężeją w czekoladzie.Bez Ciebie by nie wyszły-jesteś WIELKA! :D :lol:
[b]Kasiek[/b] włóż masę na chwilę do lodówki, może schłodzoną będzie się lepiej kleić. Możesz lepić też kulki mokrymi rękami i raczej ściskać masę niż tylko formować. Powinno pomóc.
Właśnie lepię kuleczki-pierwsze dwie jakoś wyszły ale pozostałe rozsypują się i nie mogę chociaż bardzo się staram ich ukleić-może śmietana z masłem wsiąkły-czy można jakoś to poprawić?
[b]Kasiek[/b] obtaczam od razu w misce na parze (wyłączam piec, ale pozostawiam ciągle ganek z miską na gorącej płycie, aby czekolada nie stygła i nie gęstniała). Biorę jedną kulkę z lodówki, wrzucam ją do miski i od razu podnoszę na widelec. (Nie może leżeć w czekoladzie, żeby wiórki nie zaczęły odpadać i nie wymieszały się z czekoladą). Trzymam kulkę na widelcu, a drugą ręką, przy użyciu łyżeczki, polawam ją czekoladą, starając się jej nie dotykać. Tak mi się robi najlepiej ;-) Bardzo ważna jest też czekolada. Musi być po roztopieniu płynna. Zdarzają się też czekolady, które po roztopieniu są dość gęste i wtedy ciężko jest zrobić ładne pralinki. Najlepsza jest kuwertura.
[b]Kasiek[/b] o mleku w proszku to nie ja pisałam (ktoś dodał komentarz pod tym samym imieniem. Muszę to kiedyś zmienić, bo faktycznie może być mylące).
Kulki obtaczaj po schłodzeniu.
Rozumiem Joasiu że polecasz dodanie mleka w proszku jako dodatkowo a nie zamiast czegoś (podpowiedz jakie najlepiej kupić) i poradz jak najprościej się kulki obtacza w czekoladzie i czy lekko ją schłodzić czy od razu po rozpuszczeniu działać?
dziękuje za szybką odpowiedź. ;) i jeszcze jedno.. chciałabym zamiast formowania kuleczek zrobić jedną, wielką całość.. powinnam coś dodać by się bardziej ze sobą związało czy nie powinno być z tym problemu ? pozdrawiam.
mam zamiar to dzisiaj zrobić;) i mam takie pytanie.., o ile zwiększyć proporcje reszty składników jeśli chce to zrobić z 300g wiórków kokosowych? z góry dziękuje za odpowiedź ;)
Robiłam te pralinki dwa razy - raz dla domowników i raz gdy jechałam w odwiedziny do siostry. Za każdym razem znikały błyskawicznie. Co prawda to prawdziwa bomba kaloryczna... ale o tym wolę nie myśleć;)
[b]Lilo[/b] wydaje mi się, że cała wina leży w tym, że miałaś za gęstą czekoladę (albo ją przegrzałaś rozpuszczając w za wysokiej temperaturze, albo czekolada do niczego). Gdyby czekolada była mocno lejąca, wystarczyłoby jej na więcej kulek i łatwiej by Ci było je obtaczać. Wtedy może nie byłoby problemu również z kokosem.
Witam, zrobiłam te kulki, na zdjęciach wyglądają ślicznie, mi się jednak takich nie udało zrobić :( Nie wiem gdzie popełniam błąd, mam wrażenie, że czekolada była za gęsta, poza tym w miejscu w którym trzymałam je podczas zanurzania w masie odchodził kokos i nieładnie wyglądało. Poza tym czekolady wystarczyło mi tylko na połowę kulek (11 z 22 sztuk). Gdzie popełniam błąd?? Proszę o poradę. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Moim zdaniem nie są zbyt dobre, a bounty to w niczym nie przypominają... A używałam dobrych jakościowo składników jak np. czekolada jagiellońska, śmietana łaciata... Nie jestem zadowolona... leżą w lodówce już tydzień i jakoś nikt się ich z miłością nie chwyta.