Przepis na klasyczną karpatkę. Karpatka zrobiona jest z lekkiego ciasta parzonego, które pięknie wyrasta, tworząc wysokie góry i kremowej masy budyniowej. Dla mnie jest to idealny przepis na karpatkę. Masa jest zbita, nic nie wypływa po bokach i smakuje świetnie.
Składniki na formę o wymiarach ok. 35x 24cm:
Ciasto parzone:
1 szklanka wody (250 ml)
150 g masła (lub margaryny)
1 szklanka mąki pszennej (= 150 g)
5 jajek (rozmiar M), temperatura pokojowa
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia (tak na koniec noża)
Masa budyniowa:
3 szklanki mleka (750 ml)
300 g masła, temperatura pokojowa (Ilość masła możecie zmniejszyć, jeśli nie lubicie bardzo maślanej masy).
4 kopiate łyżki skrobi lub mąki ziemniaczanej (lub 80 g)
2 żółtka
Do posypania:
cukier puder
Sposób przygotowania:
Przygotować ciasto parzone: Wodę zagotować z masłem. Garnek ściągnąć z pieca i mieszając energicznie (najlepiej łyżką drewnianą), dodać na raz mąkę. Garnek postawić z powrotem na piecu i gotować na niskiej mocy palnika, ciągle mieszając, ok. 2- 3 minut. (Ciasto ma być jednolite i ładnie odchodzić od garnka). Ciasto pozostawić na chwilę do ostygnięcia. (Najłatwiej przełożyć do miski lub innego garnka, wtedy szybciej ostygnie, ale nie musi całkowicie).
Do lekko ciepłego lub zimnego ciasta, miksując mikserem, dodać po jednym jajku, szczyptę soli i proszek do pieczenia.
Wmiksowane pierwsze i drugie jajko:
Wmiksowane trzeci i czwarte jajko:
Wmiksowane piąte jajko (po lewej) i dodatkowo wymieszane szpatułką (po prawej):
Ciasto podzielić na 2 części.
Formę prostokątną o wymiarach ok. 35x 24cm wysmarować masłem (lub margaryną) i posypać mąką (lub wyłożyć papierem do pieczenia). Połowę ciasta rozprowadzić łyżką w formie.
Piec w nagrzanym piekarniku, na złoty kolor, ok. 30 minut w temperaturze 180°C, grzałka góra- dół. W ten sam sposób upiec drugą połowę ciasta.
Przygotować masę budyniową: 2 szklanki mleka i cukier zagotować. Pozostałe mleko wymieszać dokładnie trzepaczką z żółtkami, cukrem waniliowym i mąkami. Dodać do gotującego się mleka, szybko mieszając, aby nie powstały grudki. Od zagotowania, gotować 1 minutę. (Budyń będzie gęsty). Garnek ściągnąć z pieca. Pozostawić do ostygnięcia, mieszając bardzo często energicznie trzepaczką, aby budyń, który jest bardzo gęsty, pozostał w miarę gładki.
Miękkie masło utrzeć mikserem na najwyższych obrotach przez ok. 8 minut na jasną, kremową masę. Dalej miksując na średnich obrotach, dodawać stopniowo chłodny budyń.
Masę rozsmarować na jednym blacie ciasta. Przykryć drugim blatem. Ciasto wstawić do lodówki, na co najmniej 3 godziny (lub do dnia następnego).
Gotowe ciasto posypać cukrem pudrem.
Uwaga:
Przed podaniem ciasto najlepiej wyciągnąć trochę wcześniej z lodówki, aby masa zmiękła.
[quote]Ten przepis nie nalezy do najlepszych,krem,adokladniej budyn totalna porazka. Za duzo maki pszennej i kartoflanej za malo zoltek i cukru.Zgubilam swoj przepis i z internetu weszlam na pierwszy jaki mi sie pojawil i z przykroscia stwierdzam,ze kaszana.[/quote]
Witam Ja do kremu dodaje jedynie budyn (musi byc dosc mocno poslodzony w trakcie gotowania), kostke masla i odrobine soku z cytryny zawsze wychodzi jak marzenie.
Ten przepis nie nalezy do najlepszych,krem,adokladniej budyn totalna porazka. Za duzo maki pszennej i kartoflanej za malo zoltek i cukru.Zgubilam swoj przepis i z internetu weszlam na pierwszy jaki mi sie pojawil i z przykroscia stwierdzam,ze kaszana.
Pierwszy raz robiłam karpatkę i to wg tego przepisu i wyszła cudownie! Blacha ciasta zniknęła w oka mgnieniu! Poproszę więcej takich pysznych przepisów. Pozdrawiam.
Jednak niepotrzebnie wyrzuciłam tamto ciasto! Zrobiłam drugie i też mi tak zgęstniało przy mieszaniu, odpuściłam sobie ponowne postawienie na ogień po dodaniu mąki... pięknie wyrosło... pozdrawiam
[b]Kasiu[/b] nie czekaj, aż Ci się ciasto zagotuje :eek: Nie powstaną pęcherzyki powietrza, jak np. przy budyniu. Należy zagotować wodę z margaryną, a po dodaniu mąki to już Twoim zadaniem jest energiczne mieszanie przez 2- 3min, aż składniki się połączą, będą ładnie odchodzić od garnka, a na dnie utworzy się jasna warstwa.
ja mam problem na samym poczatku, po wsypaniu maki do garnka z woda i magraryna ciasto jest tak geste ze nie da sie go zagotowac, po prostu sie przypala, i czarno widze przyszlosc tego ciasta
Przepis super, już kilka razy z niego korzystałam i zawsze wychodzi, a mój mąż powiedział,że to jest smak z jego dzieciństwa i nawet moje dziecko je karpatkę (chociaż synek nie lubi słodkości). Polecam wszystkim aby spróbowali...