Sernik ketogeniczny, czyli niskowęglowodanowy i do tego bezglutenowy i bez cukru. Zamiast cukru sernik zawiera erytrytol, a jako zagęszczacz masy zamiast skrobi, czy budyniu dodałam mąkę kokosową. Sernik jest smaczny, kremowy, z delikatnym posmakiem kokosu.
500 g twarogu z wiaderka lub Quark 40% (u mnie twaróg sernikowy Piątnicy), temperatura pokojowa
100 g masła, temperatura pokojowa
6 jajek (rozmiar M), temperatura pokojowa
130 g erytrytolu
skórka starta z jednej cytryny
40 g mąki kokosowej, częściowo odtłuszczonej
Sposób przygotowania:
Dno tortownicy o średnicy 26 cm wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie zacisnąć obręcz.
Przygotować spód sernika: Zmielone migdały, kakao, zimne masło (pokrojone na małe kawałki) i erytrytol przełożyć do miski i zagnieść np. ręką na jednolitą masę. Masą wykleić dno formy. (Masa jest mocno klejąca).
Podpiec w nagrzanym piekarniku ok. 15 minut w temperaturze 160°C (grzałka góra- dół). Formę wyciągnąć z pieca i pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Przygotować masę serową: Najpierw odlać wodę z serka mascarpone i twarogu. Miękkie masło i erytrytol przełożyć do misy miksera i miksować przez ok. 5 minut na jasną masę. Wyłączyć mikser. Dodać sery, jajka, skórkę z cytryny i mąkę kokosową. Zmiksować przez chwilę na gładką masę, tylko do momentu połączenia się składników.
Masę serową wylać do tortownicy.
Piec w nagrzanym piekarniku ok. 1 godziny w temperaturze 160°C (grzałka góra- dół). Wyłączyć piekarnik i studzić sernik przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika. Następnie dobrze jest go schłodzić przez kilka godzin w lodówce.
Polecam, bardzo fajny. Pierwszy mój sernik w życiu. Od razu robiłam z dwóch porcji na dwie blachy więc piekłam trochę dłużej ok. 1godz 20 min żeby napewno się upiekły oba. A spód zrobiłam z 1.5 porcji na jedną blachę. Chociaż według mnie dodałabym troszkę więcej erytrytolu do masy sernikowej, może dlatego że lubię słodkie smaki.
Już drugi raz piekę. Super wychodzi, fajne połączenie smaków - nuta kokosu, trochę cytryny i ten spód z migdałów. Również zdecydowałam się ubić pianę z białek, więc warstwa serowa jest bardzo puszysta, natomiast za pierwszym razem migdały na mąkę zmielilam trochę bardziej grubo, więc spod na surowo miał sypką konsystencję - smakowo ekstra, bo były wyczuwalne te migdały. Teraz zmieniłam na typową mąkę - pył i faktycznie się to kleiło przy nakładaniu do blaszki, ale wystarczy zwilżyć wodą wierzch łyżki i rozprowadzać wilgotna łyżka masę. Pod koniec pieczenia, jak nie byłam dokładnie pewna czy już zastygł w środku, podałam jeszcze termoobieg na 4 minuty, ładnie się też zarumienił na żółto.
Świetny przepis, od niedawna próbuje sama robić zdrowsze słodycze. Skorzystałam z porady w komentarzach, czyli podwoiłam składniki na spód, przy masie osobno unilam białka przez co masa wyszła mega puszysta. Polewa to gorzka czekolada ze śmietanka 30%. Ciasto w piekarniku 😁 trzymajcie kciuki
Sernik jest przepyszny, może nie wyglada tak jak na pani zdjęciu ale smak pycha. Sugerując się komentarzami ubiłam białka jaj, piekłam według przepisu i na cała noc zostawiłam w uchylonym piekarniku do ostygnięcia, następnie wstawiłam do lodówki, po 3 h była degustacja 😁
Sernik godny polecenia, zrobiłam dla teścia cukrzyka, zachwyceni wszyscy goście. Mini serniczki też się udały. Lepszy po schłodzeniu (mój nie dostał aż tyle czasu) i - jako że nie chodziło o keto - do spodu poszły dodatkowo pokruszone ciasteczka bezglutenowo-bezcukrowe.
Ja zamiast mąki kokosowej dałam budyń śmietankowy i wyszedł bardzo kremowy :) może za mało erytrolu dałam, bo wszystko robię na oko, ale nie lubię tego sztucznego posmaku. Przepis rewelacja! PS. piekł się godzinę i wyrósł tak że aż popękał i mocno się spiekł, następnym razem skrócę czas albo obniżę kratkę do pieczenia.
Jeśli zje się cały sernik na raz to pewnie straci keto, ale myślę że ten budyń nie miał aż tyle węglowodanów żeby w jednym kawałku było ich dużo. W niektórych przepisach na ciasta keto jest podawany budyń bez cukru.
A ja zrobiłem inaczej. Spód zrobiłem z mąki sezamowej (tańsza a też mało węgli ma) i gorzkiej czekolady 90%. Może nieco więcej węgli ma, ale co czekolada, to czekolada, lepsza od kakao:)
Witam Jak zrobiłeś ten spód? Jeśli można. Bo są to składniki których chyba nawet nie trzeba piec - może nie w tym przypadku ale byłaby to jakaś inspiracją. Pozdr
Od kiedy jestem na keto jest to mój sztandarowy deser :) robiłam chyba już z 20 razy ciągle ulepszając nieco. Po pierwsze spod robię z podwójnej porcji i piekę 20 minut, do masy serowej dodaje połowę mniej erytrytolu, dodatkowo ubijam białka, które delikatnie dodaje na koniec. Sam sernik piekę około 1 h 20 min. Po całkowitym ostygnięciu wjeżdża polewa czekiladowa- tabliczka gorzkiej czekolady plus śmietanka 12%
robiłam pierwszy raz i też muszę zmniejszyć ilość słodyczy. A tak ogólnie jest super pachnie w całym dom, zamiast cytryy dodałam skórke z pomarańczy i 5 jajek a nie 6
Dziekuję za przepis.Ciasto mi wyszło :)W moim przypadku (może komuś się przydadzą wskazówki):
Muszę dodać trochę więcej masy na spod. Faktycznie masa się mocno lepi, trudno ją równomiernie rozsmarować, polecam rękawiczki do ugniatania :)
W moim przypadku ciasto było bardzo płynne (zapewne zależy od sera sernikowego) wiec musiałam piec dłużej (jakieś 30minit dłużej). Na koniec zdecydowałam się włączyć termoobieg.
Mój sernik troszke się rozpada, co wpływa na estetyczne walory… ale do kawki super :)
Jestem zadowolona!Polecam przepis
Bardzo pyszny sernik ja białka ubiłam przed dodaniem do masy i twaróg kupiłam w kostkach i go zbledowalam. uważam że ten twaróg w wiaderkach jest bardzo płynny 😀
Witam. Przepis super. Robiłam wszystko według przepisu i cierpliwie. Mały problem sprawił mi piekarnik przez co sernik nie chciał się dopiec, może nawet upiec. Zmieniłam typ grzania na termoobieg w temp. 190* na 30 min. Zostawiłam do ostygnięcia. Zmodyfikowałam jeszcze garścią borówek i polewą czekoladową. Nie wiem czy mogę tu napisać z przepisu z termomomixa z zawartością czekolady 90%. Wyszedł obłędny. Zjadacze węglowodanów i cukru nie poznają się. Mała uwaga dla piekących. Sernik puszcza "soki"warto zabezpieczyć się i piec na dodatkowej blaszce nie na kratce.