Zapiekany deser lodowy
Bardzo atrakcyjny deser, a do tego jaki smaczny. Ulubione lody na cienkim biszkopcie pokryte są grubą warstwą bezy. W sam raz na upały, chociaż nie tylko. W chłodniejsze dni jeszcze łatwiej się go przygotowuje, gdy lody szybko nie topnieją ;)
Nie musicie się ściśle trzymać przepisu. Ilość porcji możecie dostosować indywidualnie do Waszych potrzeb. Należy upiec tak duży biszkopt, aby możliwe było wycięcie z niego tylu kółek, ile porcji potrzebujecie. (Ja upiekłam biszkopt na największej blasze, tak jak na roladę, ponieważ potrzebowałam, aż 10 porcji).
Lody należy rozłożyć do dowolnych foremek, ale takich, którym nic się nie stanie po włożeniu do zamrażalnika. (Użyłam filiżanek z grubej porcelany).
Na końcu ubijamy na parze białka z cukrem i chłodną bezą pokrywamy dokładnie lody i zapiekamy. Cała trudność polega na szybkim, sprawnym, a jednocześnie dokładnym pokryciu lodów bezą. Należy robić to szybko, zanim lody zaczną topnieć. Osobiście przygotowywałam po dwie kule naraz, zapiekałam przez dosłownie 1,5 min. i robiłam następne dwie porcje. Na 2 kule potrzeba ok. 2 białek ubitych ze 100g cukru.
Deser musi być podawany od razu, dlatego niestety nie da się go przygotować w całości dużo wcześniej przed przyjściem gości. Plusem jest to, że lody w kubeczkach z biszkoptem można przechowywać długo w zamrażalniku, a przed samym podaniem przygotować tylko bezę i ją zapiec. Takie kule najlepiej nadają się jako deser poobiedni, gdzie nic nas nie goni i możemy bezę przygotować spokojnie, albo np. tak jak ja to zrobiłam, podczas grillowania zniknęłam na chwilę w kuchni i ubiłam spokojnie bezę, rozmawiając przy tym z koleżanką ;)
W wersji bezglutenowej należy wybrać lody bez glutenu, mąkę kukurydzianą bezglutenową zamiast pszennej i bezglutenowy proszek do pieczenia.
Składniki na 10 porcji:
Biszkopt:
- 4 jajka
- ½ szklanki cukru
- ½ szklanki mąki pszennej (w wersji bezglutenowej: mąki kukurydzienej)
- ½ szklanki mąki ziemniaczanej
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
Beza:
- 10 białek
- 500g cukru
Dodatkowo:
- ok. 1800ml lodów (dowolnych, ja połowę zrobiłam z waniliowo- wiśniowymi, a drugą z czekoladowymi)
- folia spożywcza
Sposób przygotowania:
- Foremki wyłożyć folią spożywczą tak, aby wystawała ona poza foremkę. (Ciągnąc później za folię, będzie można łatwiej wyciągnąć lody).
- Foremki wypełnić lodami i wstawić do zamrażalnika.
- Przygotować biszkopt. Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywną pianę. Dalej ubijając dodać stopniowo cukier. Na końcu dodać po jednym żółtku. W miseczce wymieszać obie mąki z proszkiem do pieczenia. Przesiać do masy jajecznej i delikatnie wymieszać. (Dodając mąkę można dalej miksować mikserem, ale na najmniejszych obrotach. Miksować chwilę, tylko do połączenia składników). Masę przełożyć na największą blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w nagrzanym piekarniku około 12- 15 min. w temperaturze 180°C. Pozostawić do ostygnięcia.
- Z chłodnego biszkoptu wyciąć kółka o średnicy foremek.
- Białka ubić z cukrem na parze. (Należy włożyć garnek z białkami i cukrem do drugiego, większego garnka z gotującą się wodą tak, aby woda z większego garnka nie dotykała mniejszego. Woda powinna się tylko delikatnie bulgotać). Białka należy miksować przez co najmniej 5- 10 min., aż cukier całkowicie się rozpuści i beza zrobi się lśniąca i sztywna.
- Kolejno odstawić garnek z bezą na bok i miksować dalej, aż ganek i beza zrobią się zimne.
- Piekarnik rozgrzać do temperatury 250°C z funkcją grilla. (Jeśli nie macie funkcji grilla, to ustawcie grzałkę góra- dół).
- Kulki lodów (najlepiej po 2 sztuki) wyciągnąć z foremki, ułożyć na biszkopcie i położyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
- Nabierając rękami zimną bezę, rozłożyć ją dokładnie na całej kulce, przykrywając dokładnie lody.
- Wstawić szybko do nagrzanego piekarnika i piec do lekkiego zarumienienia się bezy. (U mnie z funkcją grilla trwało to 1,5 min.). Wyciągnąć blachę. Kulki przenieść delikatnie na talerzyki i od razu podawać.
- W ten sam sposób przygotować resztę kulek.
Smacznego.
Uwaga: 1 szklanka= 250ml