Cantuccini to twarde migdałowe ciasteczka, włoskie sucharki pochodzące z miasteczka Prato położonego niedaleko Florencji. Są one, podobnie jak sucharki, podwójnie wypiekane. Najpierw wypiekane są całe wałki ciasta, a następnie pokrojone z nich kromeczki. Cantuccini wykorzystuje się jako dodatek do deserów lub też można je jeść same, najlepiej po uprzednim zanurzeniu na krótko w kawie bądź też w winie deserowym. Należy przechowywać je w puszkach, aby pozostały twarde i chrupiące.
Migdały zalać wrzątkiem i następnie obrać ze skórki. Rozłożyć na ściereczce i pozostawić do wyschnięcia.
W misce wymieszać mąkę, cukier, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, sól, olejek, masło i jajka. Zagnieść jednolite ciasto. Wmieszać migdały. Ciasto można podsypać lekko mąką, uformować z niego kulę, owinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 30 minut.
Ciasto podzielić na 4 części. Z każdej uformować wałek o długości 30 cm. Wałki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w szerokich odstępach. (Najlepiej przedzielić wałki kawałkami papieru do pieczenia, aby podczas pieczenia się nie posklejały. Ciasto rozchodzi się na boki).
Ciasto podpiec 15 minut w nagrzanym piekarniku do 200°C. Pozostawić, aby lekko ostygło.
Ciasto pokroić w lekko ukośne kawałki (kromki) o grubości ok. 1- 2 cm. Ciasteczka ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia nacięciem do dołu.
Piec kolejne 10 minut w temperaturze 200°C, aż ciasteczka ładnie się zarumienią. Pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Moja ulubiona strona jak zawsze niezawodna. Ma Pani wszystkie przepisy jakich szukam i wszystkie jasno opisane i oczywiscie zawsze wychodza. Podziekowania najwieksze
Oczywiście wyszły, miałam duże jaja więc musiałam dać nieco więcej mąki żeby dobrze się wyrobiło ciasto. Jedna moja rada można te spażone migdały podprażyc nieco w piekarniku przed wrzuceniem do ciasta, będą jeszcze bardziej aromatyczne
Moim zdaniem to rewelacyjny przepis. Nie sądziłem, że może mi się to udać i za pierwszym razem myślałem, że mam super szczęście nowicjusza. Ale teraz wychodzą już po raz czwarty ;) Jedyna zmiana jaką wprowadziłem to 80 g cukru zamiast 120 g a i tak wydają mi się bardzo słodkie. Tylko zawsze odejmuje 30-50% cukru z każdego przepisu, więc to nic "osobistego". Bardzo dziękuję :*
Dziękuję bardzo za przepis, wielokrotnie już piekłam te ciastka i za każdym razem wychodzą :) Robię z 50% mąki orkiszowej i 50% pszennej, a migdały dodaję ze skórką - zawsze trochę zdrowiej. Pozdrawiam!
[b]Łasuchu[/b] tak, są mocno słodkie. Zaraz się za nie zabieram i zmiejsze ilość cukru do 120g. Masło lepiej zostawić. Ciasto ma wówczas lepszą konsystencję.
Planuję upiec takie ciastka i zastanawiam się, czy przy takich proporcjach cukru te ciastka nie będą za słodkie, zwłaszcza że nie ma skórki cytryny w tym przepisie. Skoro zależnie od przepisu raz masło jest, raz nie, czy wyszłyby one bez masła ani margaryny?
Wspaniały przepis :)Bardzo dziękuję :)
W domu regularnie otrzymuję "zlecenie" na kolejne porcje. Do ciastek mam sentyment, bo właśnie od nich, dzięki Pani stronie, zaczęłam moją przygodę z pieczeniem :)
Dla urozmaicenia smaku dodaję suszoną żurawinę. Polecam :)