Czekoladowe ciasto w stylu brownies, a jednocześnie niskokaloryczne. Czy to możliwe? Tak! Jest naprawdę smaczne i mimo niższej kaloryczności niczego mu nie brakuje. Jeden kawałek to tylko 157 kcal. Ciasto jest wyjątkowo wilgotne dzięki dodatkowi jabłek, mało słodkie, a orzechy doskonale wzbogacają jego smak. W smaku i wyglądzie przypomina "ciasto salceson", jednak to jest bardziej czekoladowe, podczas gdy tamto jest skromniejsze i zawiera jedynie kakao.
100 g masła o mniejszej zawartości tłuszczu (można zastąpić zwykłym)
4 jajka (rozmiar M), temperatura pokojowa
szczypta soli
120 g jogurtu naturalnego (1,5% tłuszczu), temperatura pokojowa
200 g mąki pszenej
4 łyżki kakao (= 40g)
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Sposób przygotowania:
Dno formy kwadratowej o boku 24 cm (polecam z odpinanym brzegiem) wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie zacisnąć obręcz. Odstawić na bok.
Orzechy posiekać.
Jabłka umyć, obrać, pociąć na ćwiartki, usunąć gniazda nasienne i pokroić na małą kostkę.
60 g cukru skarmelizować na patelni na jasno-brązowy kolor. Dodać posiekane orzechy i jabłka. Karmelizować, ciągle mieszając, przez ok. 5 minut, aż wszystko się połączy. Odstawić na bok do ostygnięcia.
Czekoladę połamać na kawałki i razem z masłem roztopić w kąpieli wodnej. Odstawić do ostygnięcia.
Całe jajka ubijać z 60g cukru, na najwyższych obrotach przez ok. 5 minut na jasną, kremową masę. Dalej miksując na niskich obrotach, dodawać stopniowo jogurt i roztopioną, chłodną, ale płynną masę czekoladową. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, kakao i szczyptą soli. Przesiać do masy i delikatnie wymieszać szpatułką, tylko do momentu połączenia się składników. Na końcu wmieszać jabłka z orzechami.
Ciasto przełożyć do przygotowanej formy.
Piec na środkowej szynie piekarnika ok. 30 minut w temperaturze 175°C, grzałka góra- dół (lub termoobieg: 160°C).
Upieczone ciasto wyciągnąć i pozostawić na kratce kuchennej do ostygnięcia. Następnie pokroić na 20 kawałków.
Źródło: Przepis pochodzi z książki: "Das Genießer- Koch- & Backbuch für Diabetiker".
często jakoś zaglądam na ta stronę i to ciacho przykuło moja uwagę zmodyfikowałam go kilkukrotnie oblewając lukrem lub czekolada i dodając raz więcej bakalii. Na święta polecam z posiekam czym się da czyli orzechy migdały śliwki suszone morele i obowiązkowo zurawina. Pozdrawiam
No to ciasto też uważam, że nie jest dietetyczne, a to dlatego, że ma masło, cukier i mąkę. No i niestety, zarówno dużo tłuszczu jak i węgli (generalnie dietetyczne rzeczy powinny mieć albo przewagę tłuszczy albo węgli, nie powinny być te wartości równe). Co nie zmienia faktu, że na pewno byłoby pyszne! ;)
Dziekuje z przepis! Rewelacja! Brownies wyjatkowo light, pyszne, roplywa sie w ustach.Podpisuje sie pod komentarzem Joasi,siega sie po nastepny kawalek bez wyrzutow sumienia. Przepis godny polecenia.
A ja dodałam czekoladę 76 procent kakao (tylko taką miałam pod ręką) i wyszło trochę za mocne/gorzkie... Ale w ogólnym rozrachunku i tak fajne. :) Dzięki za przepis!