Pyszny, wilgotny jabłecznik na kruchym cieście. Cieniutkie placki kruche przełożone są jabłkami. Przez pierwszy dzień ciasto jest chrupiące, a w kolejne jabłecznik robi się mięciutki i wraz z jabłkami rozpływa się w ustach. Najlepszy jest na trzeci dzień.
Składniki:
Ciasto kruche:
600 g mąki pszennej
250 g masła (lub margaryny), zimnego
140 g cukru
1 jajko
2 żółtka
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Masa jabłkowa:
ok. 2 kg jabłek
1 galaretka (np. brzoskwiniowa, cytrynowa, pomarańczowa)
cukier do posłodzenia jabłek (zależy od ich kwaśności, ok. 1- 2 łyżek)
Dodatkowo:
cukier puder do posypania
Sposób przygotowania:
Przygotować ciasto kruche: Mąkę, masło (lub margarynę) pokrojone na kawałki, cukier, jajko, żółtka i proszek do pieczenia zagnieść na jednolitą masę. Owinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 30 minut.
Ciasto podzielić na 3 części. Pierwszą część wykleić (lub rozwałkować) w prostokątnej formie o wymiarach ok. 35 x 24cm, wysmarowanej masłem (lub margaryną) i posypanej mąką. (Tu trzeba mieć trochę cierpliwości w wyklejaniu ciasta. Ciasto trzeba cienko wykleić i jeszcze jest do tego dość twarde. Najlepsza jest forma z odpinanym dnem. Wystarczy dno wyłożyć papierem do pieczenia i zacisnąć obręcz).
Ciasto piec w nagrzanym piekarniku ok. 15 minut w temperaturze 180°C (grzałka góra- dół), do zarumienienia.
Gdy ostygnie, wyciągnąć je z formy i w ten sam sposób upiec kolejno 2 pozostałe placki.
Przygotować masę jabłkową: Jabłka umyć, obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Jeśli jabłka puszczą sok, należy go odlać. Jabłka podsmażyć z 1 łyżką cukru przez ok. 10- 15 minut. Do gorących jabłek dodać galaretkę w proszku i dokładnie wymieszać, aż się rozpuści. Sprawdzić, czy jest wystarczająco słodkie. Ewentualnie dodać więcej cukru do smaku.
Do formy przełożyć pierwszy placek. Wyłożyć połowę podsmażonych, gorących jabłek. Przykryć drugim plackiem. Wyłożyć resztę jabłek i przykryć trzecim plackiem. Ciasto pozostawić, aby masa jabłkowa ostygła i następnie wstawić do lodówki. (Ciasto jest gotowe już po kilku godzinach, ale najlepiej smakuje na drugi lub 3 dzień).
A może tak z gotowym musem ze sklepu zrobić, ? będzie szybciej. Rozumiem, że trzeba go podgrzać przed wsypaniem galaretki. Tylko nie wiem ile tego musu dać...
Moja babcia robiła takie ciasto, tylko nigdy nie dawała galaretek, ja też nie daję, bardziej odparowuje jabłka, wtedy smak pozostaje taki maślany naturalny.
Ciasto przepyszne. Koleżanka częstowała nimw pracy. Moje chyba nie będzie takie wspaniałe. Nie można było ciasta zagnieść. Ciągle się kruszyło i było twarde. Może należałoby dodać śmietany ? Ja zwiekszyłam ilość żółtek do 4 szt. Ciasto musiałam ścierać na tarce, dla tego placki nie są tak gładkie. Ciasto pyszne, ale inny wygląd. Może jakieś porady mogłabym uzyskać, by wyszło takie jak na fotce.
Hej do ciast kruchych musisz mieć ciepłe ręce. One powodują delikatne roztapianie się masła/margaryny. Co dalej za tym idzie połączenie się składników :D do tego trochę siły i czasu i będzie dobrze
Dzisiaj robię tę szarlotkę drugi raz. Trzy dni temu robiłam pierwszy. Na drugi dzień jest pyszna, ale na trzeci obłędna. Najgorsze wylepianie blachy, reszta leci:D To moja szarlotka numer 1
Kiedy ciasto ,w formie 2 walców, wyjęłam z lodówki,pokroiłam je na cienkie plastry, ułożyłam dachówkowo w formach i lekko naciskałam do zrównania powierzchni.
Wlasnie zabralam sie za robienie tego wspanialego ciacha ;) i niby wszystko jest ok tylko mialam problem z ciastem, skladniki dalam takie jak w przepisie a mimo to ciasto nie chcialo sie skleic jednolicie ;/ czy moze byc to wina margaryny? co prawda margarne wyciagnelam gdzies 10-15 min i nie odtajala zbytnio ;/ prosze o odpowiedz, bo strasznir mnie to meczy ;c
To nie wina margaryny. Ona ma być prosto z lodówki. Są różne ciasta kruche. Mogą być o konsystencji klejącej, albo bardziej suchej. Czasami zagniata się ciasto i już ręka boli (polecam używać robota kuchennego z hakiem, aby tego uniknąć), a ciasto długo przypomina kruszonkę, ale w końcu się połączy po dłuższym i cierpliwym zagniataniu. Tutaj jest właśnie ten drugi przypadek.
Świetne, w pierwszy dzień jak jest jeszcze takie kruche to przypomina smak kruchych ciasteczek, które gdzieś z dzieciństwa mam w głowie. Ciekawe co będzie na drugi dzień... :))
Witam,
Ja też się skusiłam na to ciacho i wczoraj je upiekłam. Dziś natomiast delektuję się nim. Mi wyszło nieco wyższe, choć niewiele. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to w moim wierzchni placek wyszedł troszkę za twardy, ale generalnie to i tak pycha:) Nawet teściowej zaniosłam:):) Następnym razem na pewno wyjdzie jeszcze smaczniejsze, bo będę wiedziała na co zwrócić szczególną uwagę:) Dziękuję za przepis.
najlepszy jabłecznik,jaki jadłam,goście też byli zachwyceni.ja odwracam blachę do góry dnem,na to kładę papier do pieczenia,posypuję lekko mąką i tak piekę placki,łatwo się zsuwają po upieczeniu i się tak łatwo nie łamią.polecam ciacho.