Słodkie, karmelowe pralinki rozpuszczające się w ustach. Są ciągnące, przyklejające się do zębów i podniebienia ;) Gotowane dłużej będą półkruche.
Najważniejszą rolę przy ich przygotowywaniu odgrywa czas gotowania. Ważne jest, aby masę karmelową gotować tak długo, aż zrobi się gęsta i ściemnieje. W przeciwnym wypadku masa nawet po schłodzeniu będzie za rzadka i karmelki nie będą trzymać kształtu. Poniżej w przepisie znajdziecie porady jak sprawdzić, czy masa ma odpowiednią konsystencję.
Składniki:
250g cukru
200g słodkiej, płynnej śmietany 30- 36%
20g masła
50g płynnego, jasnego miodu
1 laska wanilii
Sposób przygotowania:
Laskę wanilii przekroić wzdłuż i za pomocą noża wyciągnąć ziarenka.
Do garnka wlać śmietanę. Dodać cukier, masło, miód i laskę wanilii z ziarenkami. Ciągle mieszając, zagotować.
Dalej gotować na średniej temperaturze, aż masa zgęstnieje, zrobi się karmelowa. (To jest najtrudniejszy etap w przygotowaniu. Całość należy gotować orientacyjnie ok. 30- 40min. Aby sprawdzić, czy masa jest już gotowa należy zrobić próbę. W tym celu należy nalać trochę masy do lodowatej wody. Jeśli tworzą się kulki i są one konsystencji podobnej do plasteliny to znaczy, że masa jest gotowa. Można również nałożyć trochę masy na zimny talerz. Jeśli szybko tężeje to masa jest gotowa i kończymy gotowanie. Jeśli masa byłaby za krótko gotowana, to pomimo długiego chłodzenia będzie za rzadka, za miękka).
2 silikonowe foremki do pralinek wysmarować, przy pomocy pędzelka, olejem np. rzepakowym. Foremki odwrócić nad zlewem, aby nadmiar oleju spłynął. Gotową masę karmelową rozlać do foremek. Poczekać, aż ostygnie i wstawić do lodówki, aż masa stwardnieje. (Masę można również wylać do formy wysmarowanej olejem i gdy masa przestygnie, pokroić ją w kwadraty. Następnie pozostawić do całkowitego stężenia).
Cukierki przechowywać w lodówce (poukładane w odstępach, aby się nie posklejały, bądź włożone do papilotek na pralinki, zawinięte w celofan lub papierek woskowany).
Super przepis, na początku się obwiałam, że masa jest za jasna, ale z czasem zaczęła ciemnieć i to oraz czas w przepisie były dobrymi wyznacznikami dla potrzebnego czasu gotowania.
witam was, właśnie zrobiłam pralinki ale pokusiłam się i gotowałam je nieco dłużej i powiem, że wyszły nic innego jak kupowane przez nas dropsy Werthels Oryginal, dodam jeszcze że zamiast miodu można śmiało użyć golden syroupu oczywiście w taj samej ilości, a tak na marginesie wyszły pyszne, pozdrawiam
Bardzo mi się podobają o takim kształcie, mam pytanie bo mam pełno foremek silikonowych takich do lodu czy takie się nadają?wytrzymają wlanie gorącej masy?
Tak. Takie foremki są przeznaczone najczęściej do mrożenia jak i do pieczenia, więc spokojnie można gorącą masę do nich rozlać. Na pewno taka informacja jest na opakowaniu lub ulotce do foremki, ale jeśli jej nie masz to nie przejmowałabym się tym tylko zrobiła karmelki ;)