Konfitura ze świeżego rabarbaru i suszonych fig. Jest słodka i wcale nie kwaskowa od rabarbaru. W smaku mocno dominują figi. Rabarbar jest raczej składnikiem pobocznym. Myślę, że konfitura przypadnie do gustu osobom lubiącym klasyczne konfitury (dżemy), nie niskosłodzone. Mnie najlepiej smakuje na pieczywie w połączeniu z serem białym.
Składniki:
150g suszonych fig
500g rabarbaru (waga już po obcięciu końcówek)
500g cukru
2 łyżki soku wyciśniętego z cytryny
ewentualnie 2 łyżki rumu lub whisky
Sposób przygotowania:
Figi umyć, osuszyć i pokroić na małe kawałki.
Rabarbar umyć i pokroić na małe, ok. 1cm kawałki. (Rabarbar dodatkowo obrałam).
Figi i rabarbar przełożyć do garnka. Wymieszać z cukrem i pozostawić na noc (lub na 12godz.), aby owoce puściły sok.
Na następny dzień dodać sok z cytryny i ewentualnie alkohol. Zagotować. Gotować na średnim ogniu ok. 15 minut (u mnie 20 minut), aż masa zgęstnieje.
Zrobić próbę tężenia. (W tym celu należy nałożyć trochę konfitury na zimny talerz i go przechylić. Jeśli konfitura zastyga, to znaczy, że jest gotowa).
Garnek zdjąć z pieca. Jeśli utworzyła się piana, należy ją zdjąć łyżką.
Konfiturę przełożyć od razu do czystych słoiczków i mocno zakręcić.
Z podanych składników otrzymamy ok. 900ml konfitury. Konfiturę można przechowywać do roku.
Smacznego.
Przepis pochodzi z książki: „Marmeladen und Gelees” GU.