Babeczki sowy
Oglądając babeczki w kształcie sowy na różnych stronach zawsze zachwycam się prostotą ich wykonania, a jednocześnie świetnym efektem końcowym. Wiedziałam, że kiedyś zagoszczą one na Domowych Wypiekach, ale czekałam na okazje. Okazja natrafiła się, gdy syn potrzebował zanieść coś słodkiego w dzień swoich urodzin do szkoły. Babeczki sprawdzają się w takich sytuacjach najlepiej.
Polecam również na imprezy dla młodszych dzieci, ponieważ babeczki są bez kremu i dzieci przy ich jedzeniu nie powinny się mocno pobrudzić ;) Oczywiście jeśli ktoś chce może również zrobić krem zamiast czekolady. Tutaj możliwości jest wiele.
Sami możecie zadecydować, czy zrobić dużą sowę i parę małych, czy same małe. Sposób wykonania jest bardzo prosty. Wystarczy upiec ulubione muffinki lub babeczki. Następnie pokrywamy je roztopioną czekoladą, bądź kremem i przyklejamy oczy i powieki z dwóch ciasteczek typu oreo. Nos robimy ze smarties'ów i już mamy gotową sowę.
Składniki:
Na małe sowy:
- ulubione muffinki lub babeczki (u mnie babeczki czekoladowe i babeczki śliwkowe, w których zastąpiłam kawałki śliwek 70g posiekanej czekolady)
- czekoladowe markizy z białym kremem typu oreo
- Lentilky (Smarties) lub M&M's
- ok. 150g czekolady gorzkiej lub mlecznej
Dodatkowo na dużą sowę:
- parę kostek białej czekolady
- paluszki lub grissini
- wiórki kokosowe
- płatki czekoladowe lub trochę startej gorzkiej czekolady
- 7 migdałów
Sposób przygotowania małych sówek:
- Upiec ulubione babeczki lub muffinki. Pozostawić do ostygnięcia. Gdyby babeczki były mocno wypukłe należy ściąć ich górę, aby były płaskie. (Babeczki czekoladowe wychodzą płaskie, więc tutaj nie trzeba nic robić. Babeczki śliwkowe wychodzą lekko wypukłe, ale ich też nie ścinałam).
- Markizy podzielić na pół tak, aby jedna część była z kremem, a druga bez. Części bez kremu przekroić ostrożnie nożem na pół.
- Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Babeczki posmarować roztopioną czekoladą. Na jeszcze płynną czekoladę przykleić dwa ciasteczka z kremem, a u góry dwie połówki ciasteczek bez kremu.
- Dziób zrobić ze smarties'ów wciskając je w czekoladę.
- Źrenice zrobić ze smarties'ów, przyklejając je roztopioną czekoladą do kremu.
- Babeczki pozostawić, aby czekolada zastygła.
Sposób przygotowania dużej sowy i paru małych:
- Upiec ulubione babeczki lub muffinki z podwójnej porcji. (Na dużą sowę potrzeba 14 babeczek). Pozostawić do ostygnięcia. Gdyby babeczki były mocno wypukłe należy ściąć ich górę, aby były płaskie. (Babeczki czekoladowe wychodzą płaskie, więc tutaj nie trzeba nic robić. Babeczki śliwkowe wychodzą lekko wypukłe, ale ich też nie ścinałam).
- Markizy podzielić na pół tak, aby jedna część była z kremem, a druga bez. Części bez kremu przekroić ostrożnie nożem na pół.
- Parę kostek białej czekolady roztopić w kąpieli wodnej i posmarować dwie babeczki. Na środku, na jeszcze płynnej czekoladzie, przykleić ciasteczko z kremem i u góry połówkę ciasteczka bez kremu. Babeczki złączyć i jako dziób położyć migdał. Źrenice zrobić ze smarties'ów, przyklejając je roztopioną czekoladą do kremu.
- Ułożyć 14 babeczek w kształt sowy (jak na zdjęciu).
- Dwie babeczki z prawej i lewej strony posmarować roztopioną czekoladą i ułożyć połówki ciasteczek bez kremu tak, aby przypominały skrzydła.
- Resztę babeczek posmarować roztopioną czekoladą. Środkowe babeczki posypać wiórkami kokosowymi i paroma płatkami czekoladowymi. Na dwóch dolnych babeczkach położyć paluszki lub grissini, mające przypominać gałąź. Pazury zrobić z migdałów.
- Babeczki pozostawić, aby czekolada zastygła.
Smacznego.
Główne źródło inspiracji ze strony: spoonful.com