Bardzo smaczne i nietypowe ciasto. Z wyglądu dość niepozorne, ale zaskakuje swoim smakiem. Połączenie puree z dyni z mlekiem skondensowanym, jabłkami, orzeszkami solonymi, czekoladą i wiórkami kokosowymi jest bardzo trafne. Całość pieczona jest na ciasteczkowym spodzie.
Ciasto jest bardzo dobre, słodkie i sycące. Polecam.
Ciasto można przygotować również w wersji bezglutenowej wybierając ciasteczka bezglutenowe.
Składniki: Spód:
250g ciasteczek pełnoziarnistych (w wersji bezglutenowej: ciasteczek bezglutenowych)
120g masła
Nadzienie:
150g puree z dyni (przepis na puree znajduje się tutaj: „Puree z dyni”; użyłam dyni Hokkaido)
1 puszka słodkiego mleka skondensowanego (400g)
3 łyżki skrobi ziemniaczanej (45g)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
2 jabłka (300g, najlepiej lekko kwaśne)
125g prażonych i solonych migdałów (użyłam orzeszków ziemnych z puszki)
Przygotować spód. Formę prostokątną o wymiarach ok. 20x 30cm wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasteczka rozkruszyć na drobno. (Najłatwiej zmiksować je w malakserze lub blenderem. Można również włożyć je do woreczka do mrożenia i przy pomocy wałka rozkruszyć). Do ciasteczek dodać miękkie masło i zagnieść. Masę wyłożyć do formy i ugnieść na dnie formy.
Mleko skondensowane słodzone i puree z dyni wymieszać trzepaczką lub zmiksować. Dodać skrobię ziemniaczaną, proszek do pieczenia i cynamon. Wymieszać.
Jabłka umyć, obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Dodać do masy dyniowej. Dodać posiekane migdały (lub orzechy) i czekoladę. Masę wyłożyć na spód ciasteczkowy. Z góry posypać wiórkami kokosowymi.
Piec w nagrzanym piekarniku ok. 35- 45min. w temperaturze 175°C, grzałka góra- dół (lub z funkcją termoobiegu w temperaturze 155°C).
Po upieczeniu pozostawić do ostygnięcia, a następnie wstawić do lodówki.
Smacznego.
Przepis pochodzi z magazynu: "Sweet Dreams" wydanie sierpień/wrzesień/październik 2014.
Następny Pani przepis trafił do mojego zeszytu. Za pierwszym razem dodałam to co miałam w domu czyli wyłuskane fistaszki. Wyszło za słodkie ( ale mąż zjadł z przyjemnością). Za drugim uprażyłam i solidnie posoliłam ziarenka słonecznika. PYCHA!!! Ciasto ma bardzo ciekawą konsystencję.Dziękuję i pozdrawiam
Witam. Jestem Pani fanką :) i mam pytania.
czy gatunek dyni ma znaczenie?
kiedy ciasto jest upieczone, metoda patyczka się sprawdza?
czy wypada to ciasto podać na urodzinach, czy ma raczej domowy charakter.Pozdrawiam serdecznie.
Dynia dowolna. Ja użyłam Hokkaido. Nie sprawdzałam patyczkiem. Piekłam 45min i obserwowałam kokos. (Po tym czasie ładnie się przyrumienił). Trzymałabym się przepisu. Jeśli kokos będzie się za szybko rumienił, nałożyłabym folię aluminiową z góry.
Na urodziny możesz je podać (jako dodatkowe ciasto, bo główne to powinno być raczej jakieś tortowe lub z kremem).