to wypiek o wyrazistym, ale dobrze zbalansowanym smaku. Aromat kawy jest wyczuwalny i z dodatkiem czekolady tworzy harmonijną całość. Dodatkowo ciasto pokryte jest cienką warstwą dżemu brzoskwiniowego oraz polewą czekoladową, które nie tylko wzbogacają smak babki, ale też nadają jej ciekawy, lekko owocowy akcent. Nie polecam rezygnować z tych dodatków, ponieważ znacząco wzbogacają smak. Babka kawowa nie jest wilgotna, ale smakuje naprawdę dobrze i z pewnością zadowoli miłośników kawowych wypieków.
Składniki na formę z kominkiem o śr. ok. 22 cm lub większa (u mnie 24 cm):
Ciasto:
150 g masła (lub margaryny), temperatura pokojowa
150 g cukru
szczypta soli
5 jajek (rozmiar M), temperatura pokojowa
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
starta skórka z połowy pomarańczy, opcjonalnie
300 g mąki pszennej
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
100 g czekolady gorzkiej (lub kawowej)
Dodatkowo:
ok. 100 g dżemu brzoskwiniowego (najlepszy niskosłodzony)
ok. 200 g czekolady gorzkiej + 2 łyżeczki oleju (rzepakowego lub słonecznikowego)
trochę masła (lub margaryny) do posmarowania i mąki do posypania formy
Sposób przygotowania:
Formę na babkę wysmarować masłem (lub margaryną) i obsypać mąką. Odstawić na bok.
Przygotować ciasto: Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, a następnie przesiać.
Czekoladę gorzką (lub kawową) posiekać na niezbyt drobne kawałki.
Oddzielić białka od żółtek.
Żółtka dokładnie wymieszać z kawą, np. w kubku. Mieszać tak długo, aż kawa się całkowicie rozpuści i powstanie jednolita masa. (Dla ułatwienia można chwilę zamieszać i pozostawić mieszankę na kilka minut – gdy kawa nasiąknie żółtkami, łatwiej się rozpuści).
Do misy miksera przełożyć miękkie masło, dodać połowę cukru oraz szczyptę soli. Ucierać na najwyższych obrotach przez ok. 10 minut, aż powstanie jasna, kremowa masa. Następnie, nie przerywając miksowania, stopniowo dodawać żółtka z kawą. Na koniec dodać startą skórkę z pomarańczy.
Dodać mąkę z proszkiem i wymieszać szpatułką. (Masa będzie zbita i dość sucha).
Osobno ubić białka na sztywno. Pod koniec ubijania, dodawać stopniowo resztę cukru. Pianę z białek dodawać porcjami do ciasta, mieszając szpatułką i powoli rozrzedzając masę.
Na końcu wmieszać szpatułką kawałki czekolady.
Ciasto przełożyć do przygotowanej formy i wyrównać.
Piec w nagrzanym piekarniku ok. 45- 50 minut, do suchego patyczka, w temperaturze 180°C, grzałka góra- dół.
Ciasto wyciągnąć z piekarnika, pozostawić na ok. 20 minut w formie, aby trochę ostygło. Następnie wyciągnąć z formy na kratkę kuchenną i pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Dżem przetrzeć przez sitko, aby pozbyć się kawałków owoców, a następnie lekko podgrzać. Ciepłym dżemem posmarować babkę, np. za pomocą silikonowego pędzelka. Odstawić na kilkanaście minut (np. pół godziny), aby dżem lekko przesechł.
Przygotować polewę czekoladową: Czekoladę połamać na kawałki i razem z 2 łyżeczkami oleju roztopić w kąpieli wodnej. Chłodną polewą polać ciasto.
Źródło: Lekko zmieniony przepis z gazety: "Backen nach Großmutters Art" wydanie specjalne magazynu "Frau mit Herz".
[b]Kristiano[/b] zgadzam się z tym co napisałaś. Ciasto robi się rzadsze po dodaniu piany z białek. Pisząc o delikatnym mieszaniu miałam na myśli wymieszanie np. szpatułką, a nie dalsze miksowanie ;-)
Babka kawowa jest bardzo smaczna i nie często spotykana.Upiekłam ją , ale miałam trudności techniczne z jej wykonaniem.Nie wiem jak piekły ją osoby , piszące tutaj swoje uwagi, ale mnie po dodaniu żółtek do utartego masła , a następnie mąki zrobiła się zbita masa , więc jak tu delikatnie wmieszać mąkę do masy.Dopiero ubite białka rozrzedziły troche masę, i miałam wątpliwości czy babka w ogóle wyjdzie.Na szczęście urosła babka i była smaczna.Może autorka tej strony p.Joanna wypowie się na temat sposobu wykonywania tej dobrej przecież babki.Bardzo o to proszę i z góry dziękuję
Pysznie wygląda! Do schrupania ;) Ale trochę się rozczarowałam - przez pomyłkę przeczytałam tytuł bloga jako "DARMOWE wypieki". Wielka szkoda ;))) Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki Pani mogę poznać również niemieckojęzyczne przepisy (nigdy nie uczyłam się niemieckiego), co uważam za bardzo cenne. Co więcej wyróżnia to Panią spośród innych kucharzących w sieci Polek :)