Wilgotne, puszyste, miękkie ciasto z owocami. Szybkie i łatwe do przygotowania. W sam raz do popołudniowej kawy, na piknik lub jako deser.
Składniki:
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Ciasto:
5 jajek (rozmiar M), temperatura pokojowa
250 g cukru
125 ml oleju rzepakowego lub słonecznikowego
200 ml mleka, temperatura pokojowa
450 g mąki pszennej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
500 g owoców świeżych lub mrożonych (np. malin, jagód, borówek, truskawek, rabarbaru, mieszanki owoców leśnych)
Dodatkowo:
kasza manna lub bułka tarta do posypania ciasta
cukier puder do posypania
Sposób przygotowania:
Formę prostokątną o wymiarach ok. 35x 24cm wyłożyć papierem do pieczenia. Odstawić na bok.
W miseczce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia.
Jajka ubić z cukrem na jasną, kremową masę, miksując mikserem na najwyższych obrotach przez co najmniej 5 minut. Dalej miksując, wlewać cienkim strumieniem olej, a następnie mleko. Dodać mieszankę mączną i wymieszać delikatnie szpatułką lub zmiksować krótko na najniższych obrotach, tylko do momentu połączenia się składników.
Ciasto wyłożyć do przygotowanej formy. Z wierzchu posypać kaszą manną lub bułką tartą*. Ułożyć owoce**.
Piec w nagrzanym piekarniku ok. 50- 60 minut, do suchego patyczka, w temperaturze 170°C (grzałka góra- dół). Upieczone ciasto wyciągnąć z piekarnika i pozostawić do ostygnięcia.
Chłodne ciasto posypać cukrem pudrem.
Uwagi:
*W przypadku mrożonych owoców daję do ok. 50 g kaszy manny, a w przypadku świeżych mniej lub w ogóle.
** Mrożonych owoców nie rozmrażam. Kwaśne, mrożone owoce mieszam dodatkowo z 2 łyżkami cukru pudru i dopiero wykładam na ciasto. W przypadku większych owoców, pokroić je na kawałki. Duże truskawki kroję na pół i układać przecięciem do góry. Jeśli używam mrożonych truskawek to wybieram nie za duże sztuki.
Robiłam to ciacho kilka razy, wychodzi rewelacyjne, i ze świeżymi owocami i z mrożonymi. Nie wiem skąd u innych zakalce.... Mnie wychodzi puszyste, wilgotne, i nie opada!!! Może u innych brak cierpliwości, albo pośpiech.... nie wiem, ja w każdym razie polecam serdecznie przepis.
Miałam kiedyś tak z wszelkimi ucieraymi, że wychodziły z zakalcem i to te które wcześniej wchodziły rewelacyjnie, okazało sie, że czujnik przy grzałce w piekarniku się rozregulował i temperaturę miałam za wysoką. Z powyższego przepisu upiekłam ciasto ucierane pierwsze po kilku latach przerwy - z czereśniami - wyszło super. Oczywiście teraz miałam już inny piekarnik. Na starym nawet po naprawie nie chciałam piec ucieranych ciast tak sie zraziłam.
TEMPERATURA POKOJOWA!!!! Każdy składnik musi być w temp. pokojowej, wtedy wychodzi ciasto :) raz chciałam przyspieszyć i dałam jajka z lodówki, zakalec jak malowany wyszedł.
Fantastyczny przepis! Ciasto puszyste i mokre. Robi się je bardzo szybko! Zamiast oleju rozpuściłam 200g masła i dodałam troszkę mniej cukru. Rewelacja!