Proste bułki na drożdżach z ziemniakami. Bułki mają miękki, dość zbity miąższ i chrupiącą skórkę zaraz po upieczeniu, która z czasem mięknie. Smak ziemniaków nie jest raczej wyczuwalny. Bułki są sycące. Dzięki dodatkowi mąki żytniej razowej mają ciekawy smak.
Składniki:
255g ziemniaków
100g mąki żytniej razowej
150g mąki pszennej (typ 550)
45g wody
1 łyżka oliwy z oliwek
10g drożdży świeżych
1 łyżeczka soli
Sposób przygotowania:
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie w mundurkach. Ostudzić i obrać. Ziemniaki przecisnąć przez praskę.
Ziemniaki, oliwę, sól, pokruszone drożdże, mąki i wodę zagnieść robotem kuchennym, używając haka do zagniatania ciasta. (Zagniatać 10 minut na najniższych obrotach). Ciasto wstawić do lodówki na noc lub na 8- 10 godzin.
Następnie z ciasta uformować bułki i obtoczyć je w mące żytniej. (Zrobiłam 6 bułek). Bułki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i przykryte ściereczką pozostawić na ok. 50- 60 minut do wyrośnięcia.
Bułki zaraz po uformowaniu:
Bułki po wyrośnięciu:
Piekarnik rozgrzać do 250°C.
Bułki naciąć z góry. Bułki wstawić do piekarnika, spryskując piekarnik obficie wodą. Po 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 190°C i piec kolejne 10- 15 minut, aż bułki ładnie się zarumienią.
Gotowe bułki wyłożyć na kratkę z piekarnika i pozostawić co najmniej na 30min. do ostygnięcia.
Po zagniataniu nalezy odstawic ciasto pod folia lub wilgotnym recznikiem na 1h, ciasto odpocznie, nastepnie uformowac kule zawijajac ciasto pod spod. Po 2h dopiero wstawic do lodowki. Czas w lodowce to max 72h. Najlepiej uzywac maki mocnej. Z bezgkutenowej wyjdzie gniot wiec nie ma sensu marnowac skladnikow. Ciasto ma za malo wody, proponuje nawodnienie 45-50%
Czy zamiast całonocnego wyrastania, wchodzi w rachubę normalne wyrastanie, ok. 1,5h? Ewentualnie jak długo powinno ciasto wyrastać w temperaturze pokojowej?
Wyszły naprawdę przepyszne. Dobrze, że zrobiłam od razu z podwójnej porcji, bo zniknęłyby jeszcze ciepłe bez niczego :D.
Są rzeczywiście bardzo długo świeże pomimo użycia drożdży a w wersji na ciepło cudownie chrupiące.
Ja dodałam tylko więcej wody, bo ciasto wydawało mi się bardzo twarde, ale to może przez fakt użycia większej ilości mąki pełnoziarnistej niż białej 650tki.
[b]Waldi[/b] należy spryskać ścianki rozgrzanego piekarnika. Najlepiej jest to zrobić używając spryskiwacza do kwiatków. Proszę spryskać tylko ścianki, a nie grzałki i szybę. Chodzi o to, żeby w piekarniku wytworzyła się para wodna. Dzięki temu otrzymamy chrupiącą skórkę.
Czynność tę należy wykonać w miarę szybko, aby utrata ciepła była jak najmniejsza.
Jestem amatorem z chęciami :lol: Nie rozumiem o co chodzi ze spryskaniem piekarnika wodą,w jakich to proporcjach zrobić itp.Proszę o w miarę zrozumiałą pomoc.Dziękuję :)
Upiekłam dzisiaj bułeczki wg Twojego przepisu. Od razu ilość składników pomnożyłam przez 2 :). "Wyszło" 12 pysznych, delikatnych bułeczek, czyli cała pełnowymiarowa blacha z typowego piekarnika. Miałam trochę wątpliwości co do ilości ziemniaków - czy ilość podana w przepisie dotyczy świeżych, czy już odgotowanych, obranych i przeciśniętych przez praskę. Doszłam do wniosku, że chodzi o tę drugą możliwość, bo....trudno by było z tak dużą dokładnością odmierzyć świeże, surowe :). Dziękuję za przepis i serdecznie pozdrawiam.
PS.1 Już zaplanowałam pieczenie bułeczek wg Twoich kolejnych przepisów. :)
PS.2 Do ciasta dodałam troszkę tymianku i mielonego kminku, bo wg mnie dobrze się komponują z.... ziemniakami :)