Chleb pszenno- żytni na zakwasie z dodatkiem jogurtu naturalnego. Chleb ma bardzo miękki, delikatny, sprężysty i wilgotny miąższ. Skórka jest cienka i chrupiąca. Bardzo smaczny chleb. Szczególnie polubią go dzieci, które (przynajmniej moje ;)) preferują jasne, pszenne chleby.
Przeciwnikom chleba na zakwasie z dodatkiem drożdży powiem, że w tym przepisie można upiec tak samo pyszny chleb z pominięciem drożdży. Przetestowałam i chleb wyszedł idealny. Jedynie wyrastał długo. Ciasto na pierwsze wyrastanie w misce pozostawiłam na godzinę, a w koszyku na 4 godziny, aż prawie wypełniło koszyk.
Wszystkie składniki na zaczyn wymieszać w misce, przykryć ściereczką i pozostawić na 16 godzin w temperaturze pokojowej. (Zaczyn jest bardzo gęsty).
Po 16 godzinach przygotować ciasto chlebowe. Drożdże rozpuścić w lekko ciepłej wodzie. Dodać pozostałe składniki, łącznie z zaczynem. Ciasto zagnieść robotem ręcznym z hakami lub robotem kuchennym używając haka do zagniatania ciasta. Zagniatać ciasto najpierw 8 minut na niskich obrotach, a następnie 5 minut na średnich obrotach. Miskę z ciastem przykryć ściereczką i pozostawić na 30 minut w temperaturze pokojowej.
Następnie ciasto chwilę zagnieść ręką. (Podsypałam blat mąką żytnią 997, zagniotłam ciasto i uformowałam chleb. Ciasto jest klejące). Okrągły koszyk do wyrastania chleba posypać mąką (lub miskę wyłożyć lnianą ściereczką i posypać mąką). Uformować okrągły bochenek i przełożyć go do koszyka (lub miski) złączeniem do góry, przykryć i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę. (Ciasto powinno wypełnić koszyk).
Na dolnej szynie piekarnika ustawić jedną blachę. Piekarnik razem z blachą rozgrzać do temperatury 240°C (grzałka góra- dół).
Wyrośnięte ciasto przełożyć na drugą blachę wyłożoną papierem do pieczenia i naciąć w dwóch miejscach na głębokość ok. 1 cm (na krzyż lub tak, jak na zdjęciach).
Blachę z ciastem wsunąć szybko do piekarnika na poziom wyżej niż dolna blacha. Od razu zredukować temperaturę do 200°C, a do dolnej, rozgrzanej blachy wlać szklankę wody (uwaga na parę). Woda zapewni odpowiednią wilgoć w piekarniku, która sprawi, że chleb mniej pęknie.
Po 3 minutach pieczenia uchylić lekko drzwiczki piekarnika, wkładając między drzwiczki, a piec łyżkę drewnianą. Tak pozostawić na 1- 2 minuty, aby para mogła wyparować. Następnie zamknąć piekarnik i piec chleb ok. 45 minut (u mnie 55 minut), aż chleb będzie mocno zarumieniony na kolor orzecha laskowego.
Chleb studzić na kratce kuchennej.
Źródło: Przepis pochodzi z książki: „Das große Buch vom Brot“ A. Simon, M.T. Simon, A. Schmidt
Wyszedł ok ...może czuć trochę drożdżami... ale może bez drożdży by nie wyròsł... tak ładnie. Więcej zakwasu dodać to też będzie czuć bardziej kwaśniejsze..
Raczej zostałabym przy podanej ilości zakwasu, a wydłużyłabym czas wyrastania w koszyku. Niech wyrasta tak długo, aż ciasto wypełni koszyk. Można ewentualnie dodać trochę więcej zakwasu, ale nie za dużo, aby nie przedobrzyć, ponieważ chleb może wyjść za kwaśny.
Zawsze trochę się "rozjedzie", dlatego przekładanie ciasta na blachę i nacinanie należy wykonać bardzo szybko. Tyczy się to wszystkich przepisów, w których chleb rośnie w koszyku.
Dziękuję za szybką odpowiedź,takie właśnie koszyki mam ,może poprostu za luźne ciasto w przepisach mam.Muszę spróbować upiec chlebusie z ani przepisów.I wtedy dam znać co i jak mi wyszło.Ogólnie najlepiej lubię pięć chleby foremkowe,mniej zachodu i ciężkich chlebów nie trzeba składać ? dlatego mniej pracy,ale wcześniej czy później i za takie chleby muszę s wziąć ?
Witam,mam takie pytanko jakiej wielkości używa pani koszów do rozrostu chleba,bo widzę że są pięknie uformowane,ja jak zostawiam ciasto w koszu to potem po upieczeniu owszem chleby mają kształt kosza ale są bardziej takie rozklapione niż pani:/dlatego pytam jakie kosze dobierać(mam kosze 1kg,0,6kg i 0,8kg,zakupiłam na sprzedajemy pl hurtownia koszyków bo dużo niższa cena niż na allegro
Podam tylko wymiary, bo nie mam już do nich ulotki ;) Okrągły koszyk ma średnicę prawie 20 cm, a podłużny prawie 30 cm. Jako typ podam, ze chleb z koszyka należy szybkim ruchem przełożyć na blachę, szybko naciąć i wsunąć do piekarnika, ponieważ im dłużej to trwa tym bardziej się chleb rozjedzie na boki.
Upiekłam już wiele chlebów i uważam, że ten jest bardzo dobry, dodatek jogurtu "robi" smak. Polecam.
Aha, nie miałam takich typów mąki jak w przepisie, pokombinowałam z tymi, których zazwyczaj używam i jest super chleb.