Likier kokosowy

41 Komentarzy
Likier kokosowy

Domowy likier kokosowy. Bardzo smaczny, łagodny, kremowy, lekko kokosowy i nieprzesłodzony. Jego zaletą jest prostota w wykonaniu.

Składniki:

  • 200g wiórków kokosowych
  • 500ml wódki (lub 200ml spirytusu plus 300ml wody)
  • 500ml mleka skondensowanego słodzonego
  • 500ml mleka skondensowanego niesłodzonego (użyłam 7,5%)

Sposób przygotowania:

  1. Wiórki kokosowe wsypać do litrowego słoika. Zalać wódką i zakręcić słoik. Pozostawić na ok. 1- 2 tygodnie, a najkrócej na noc w suchym, ciemnym miejscu. (U mnie słoik stał na blacie w kuchni, owinięty w ściereczkę).
  2. Raz dziennie potrząsnąć słoikiem. (U mnie na drugi dzień wyglądało jakby wiórki wciągnęły cały płyn).
  3. Po tygodniu wyłożyć sitko gazą lub pieluchą tetrową i ułożyć na garnku lub misce. Wyłożyć część wiórków kokosowych na sitko i dobrze je wycisnąć. Powtarzać czynność, aż do wykorzystania wszystkich wiórków. (Najlepiej wyciskać wiórki partiami, wtedy wyciśniemy najwięcej wódki kokosowej. U mnie wyszło 350ml).
  4. Mleko skondensowane słodzone i niesłodzone wymieszać trzepaczką w misce. Następnie mieszając, wlewać powoli wódkę kokosową.
  5. Gotowy likier przelać do butelki lub słoika i zakręcić. Przechowywać w lodówce. Podawać schłodzony.

Czas:

Czas przygotowania:
Czas oczekiwania:
Ilość porcji

Ilość porcji:

ok. 1300ml

Trudność Trudność: łatwe
Koszt Koszt: średni
Likier kokosowy Likier kokosowy Likier kokosowy
Wpisz treść komentarza...
Zaloguj poprzez ( Zarejestruj ? )
lub pisz komentarz jako gość
Ilość osób w tej konwersacji:
Ładowanie komentarza... The comment will be refreshed after 00:00.
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Sylwia · 1 lat temu
    Robię od lat  na Święta Bożego Narodzenia z tego przepisu. Jest pyszny. 😍
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Kasik · 1 lat temu
    Zalałam wiórki dzisiaj Mam zamiar wycisnąć z nich całe to dobro z pomocą wyciskarki wolnoobrotowej. Ktoś już yak robił?
    • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
      Kasik · 1 lat temu
      Przepuszczanie wiórek przez wyciskarkę to nie był dobry pomysł.Zepsułam wyciskarkęAle likier pyszny.
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Cela · 2 lat temu
    Zrobione. Mleczka niesłodzonego dałam połowę. Żeby moc była ciut wieksza. Wycisnęłam 350 ml z wiórków. Miało być na prezent, ale no nie ma szans. Za dobre 😄. Ale dokupię na kolejną porcję. Jeszcze zdążą się przegryźć na święta. 👍
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    agata · 3 lat temu
    Wyszło cudooooo. Dziś nastawiam kolejną partię :-)
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Krzysztof · 3 lat temu
    Ja z tymi wiórkami czekałem 2 tygodnie i wyszło takie gęstsze mleczko. Chyba się do wyciskania nie przyłożyłem, bo Pani udało się uzyskać 350 ml płynu, a ja nie wiem, czy chociaż miałem połowę. Użyłem 500g mleka gostyńskiego niesłodzonego i 530g słodzonego. W rezultacie wyszedł taki słodki napój deserowy o smaku kokosowym z nutą alkoholu. Nie powiem, że mnie to martwi, bo sam nie przepadam za mocnym alkoholem ani bliscy (jeśli w ogóle lubią coś z alkoholem). Tym bardziej dosyć często docierał do mnie dźwięk otwieranej lodówki.
    • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
      Marcin · 3 lat temu
      U mnie przy wyciskaniu przez ścierkę wyszło 500 ml alkoholu.
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Basia · 3 lat temu
    Wyszło super. Nic się nie zwarzyło. Wórki zużyje do wafli :-)
    • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
      Aśka · 3 lat temu
      Jakich wafli? Mam też te wiórki i zaciekawiłaś mnie :)
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Marta · 3 lat temu
    Czy zamiast mleczka niesłodzonego mogę użyć kokosowego?
    • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
      Joanna Moderator · 3 lat temu
      Lepiej nie. Jak sobie pomyślę, że jak go potem schłodzić w lodówce to pewnie w mleku kokosowym oddzieli się mocno tłusta śmietanka na górze.
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Marek · 3 lat temu
    Korzystałem z przepisu i właśnie zalałem już chyba piątą partię likieru. Wychodzi świetny, choć dopiero teraz doczytałem, żeby wlewać wódkę do mleka... Do tej pory robiłem odwrotnie i nigdy się nie zwarzyło (:|Jedyne porpozycje poprawy ze strony pijących były takie, że mógłby być mocniejszy, więc tym razem dodam trochę spirytusu ;)
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Klaudia · 3 lat temu
    A gdyby tak zblendowac wiórki zamiast odciskać i jakoś je „utylizować”?
    • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
      Joanna Moderator · 3 lat temu
      Zmiksowanie nic nie da, bo i tak trzeba z nich odcisnąć wódkę. Wykorzystać możesz wiórki do ciasta lub pralinek. Podałam przepisy w jednym z komantarzy poniżej. Proszę przeglągnąć.
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Ewa · 3 lat temu
    Ja nie moglam znalesc mleka skondensowanego nieslodzonego, moga byc dwa slodzone?
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Anna · 3 lat temu
    Wyszedł przepyszny 😊 dziękuję za przepis
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Anna · 3 lat temu
    Dzień dobry, proszę o informacje czy mogę użyć mleka niesłodzonego takiego jak na zdjęciu? Niestety nie znalazłam w puszce.
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Susan · 4 lat temu
    Mało słodki szkoda
    • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
      Joanna Moderator · 4 lat temu
      To na pewno kwestia gustu. Jak dla mnie idealny. Możesz zawsze wmieszać cukier puder, jak uważasz, że za mało słodki. Gorzej jakby był przesłodzony ;)
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Basia · 4 lat temu
    Robimy😁 ale ja juz wiem ze bedzie pyszny😏😏
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Agulek · 4 lat temu
    Drogie panie wyjdzie wiecej jak zrobicie tak i slodki lepszy zdradzam przepis i polecam. Puszka mleczka kokosowego zalewam wodka odstawiam na4-5dni.Po tym czasie przelewam do miski wlewam do tej mieszanki mleczko skondensowane slodzone mieszam rozga i przelewam do butelek.Nietrzymam w lodowce
    • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
      Ola · 4 lat temu
      A ile tej wódki do mleczka wlać?
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Basia · 5 lat temu
    Czy u Pani też zaraz po zrobieniu likier był dość wodnisty ? Czy to się zmieni. I mój likier wyszedł bardziej gorzkawy a mało słodki dlaczego ? Wszystko robiłam zgodnie z przepisem
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Houston · 5 lat temu
    Czy ten likier koniecznie trzeba przechowywać w lodówce?
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Agata · 8 lat temu
    Wykorzystuje pani do czegoś odciśnięty kokos, czy tylko do wyrzucenia? Agata
  • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
    Małgosia · 8 lat temu
    Jak długo można taki likier przechowywać?
    • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
      Joanna Moderator · 8 lat temu
      Myślę, że do dwóch miesięcy w lodówce.
      • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
        Martyna · 4 lat temu
        Prosze o pomoc, likier mi sie zwazyl czy da sie go jakos uratowac? Wlalam zimne mleko do wodki o tem. Pokojowej :(
        • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
          Joanna Moderator · 4 lat temu
          Nie widzę możliwości uratowania :( Wyczytałam w necie, że przy takich likierach bardzo ważne jest wlewanie wódki do mleka, a nie na odwrót, bo to może spowodować właśnie zwarzenie. Nie wiedziałam (:| Tyle czekania na darmo. Przepraszam, że nie dopracowałam przepisu...
          • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
            Magda · 4 lat temu
            Wlałam dziś mleko do wódki - likier wyszedł pyszny, także to raczej nie jest przyczyną zważenia..
            Czy sprawdzała może Pani finalną moc likieru % ? :-)
            Pozdrawiam
            • Ten komentarz nie został jeszcze opublikowany
              Martyna · 4 lat temu
              To moj 1 likier domowej roboty w życiu, użyłam 0.5l 40% wodki a kokos moczyl sie w niej 2 noce, probowalam go i nie jest zbyt mocny taki standardowy. Stoi teraz w lodowce i robi sie na dole osad i do gory jakby korzuch jak sie go wstrzasnie da sie wypic, ale raczej goscia nie podam a szkoda mi wylac...