Do miski wsypać mąkę, wiórki kokosowe, cukier waniliowy, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Dodać jajka i mleko. Całość zmiksować na gładką masę. (Ciasto powinno być dość gęste, aby utrzymywało się na bananie).
Banany obrać, każdego pokroić na 3 części, a każdą część przekroić wzdłuż na pół (tak, że z jednego banana powstanie 6 kawałków).
Kawałki bananów zanurzać w cieście, przy pomocy dwóch widelców wyciągać i odczekać chwilę, aż nadmiar ciasta spłynie.
Smażyć na głębokim oleju, z dwóch stron, do zarumienienia. Usmażone banany wykładać na ręczniki papierowe, aby ociekły z tłuszczu. Gotowe posypać cukrem pudrem.
Pani Joanno chcialam sie zapytac czy mozna uzyc bezglutenowego proszku do pieczenia? Bede wdzieczna za odpowiedz:) Pozdrawiam! Wyprobowalam juz kilka Pani przepisow i moim domownikom bardzo smakowaly:)
Banany usmażone i wszytskim bardzo smakowaly. Nawet mi, choć za bananami szczególnie nie przepadam. Podalam je z galką lodów bakaliowych i polewą czekoladową-pomysl trafiony w dziesiątkę:)
średnio mi to niestety wyszło, wcale takie pulchne nie wyszły i pełno "kropek" ciasta pływało mi w tłuszczu :P zostało mi jeszcze trochę ciasta, jak można je wykorzystać?
no i właśnie tak zrobię, bo szkoda wylewać ciasto, bo jest smaczne :) dzięki za przepis, ale zastanawiam się dlaczego to ciasto nie zrobiło mi się takie pulchne jak u Ciebie :/