Małe, słodkie i kruche bezy tym razem kolorowe. Barwiąc gotową pianę bezową można uzyskać wielokolorowe beziki. U mnie są to bezy dwukolorowe. Do ich przygotowania potrzebne są jednorazowe rękawy cukiernicze lub folia spożywcza, które napełniamy (lub w folię zawijamy) pojedyncze kolory i łączymy po dwa w jednym rękawie cukierniczym. W ten sposób kolory się ze sobą nie mieszają i powstają ładne bezy dwukolorowe.
Pieczesz bezy po raz pierwszy przeczytaj najpierw poradnik: "Jak zrobić bezy?"
Składniki na ok. 60 sztuk:
4 białka, najlepiej o temperaturze pokojowej
200 g drobnego cukru do wypieków
szczypta soli
barwniki spożywcze w żelu lub proszku (w wersji bezglutenowej proszę wybrać barwniki bezglutenowe)
Sposób przygotowania:
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dalej ubijając na najwyższych obrotach, dodawać stopniowo cukier.
Gdy piana z białek będzie dobrze ubita, sztywna, lśniąca i cukier się rozpuści, rozłożyć ją do kilku miseczek i do każdej wmieszać trochę barwnika o wybranym kolorze. (Ja podzieliłam pianę na 4 części. Jedną zostawiłam białą, a pozostałe zabarwiłam na kolor różowy, żółty i niebieski).
Każdą pianę z osobna przełożyć do jednorazowego rękawa cukierniczego (lub ułożyć pianę na kawałkach folii spożywczej i zwinąć w rulon). W rękawach cukierniczych odciąć końcówki (niedużo tak, aby dwie końcówki zmieściły się do jednej tylki).
Po dwa rękawy (lub folie) włożyć do jednego rękawa cukierniczego z dużą tylką w kształcie gwiazdki.
Wyciskać bezy dowolnych kształtów na 2 blachy wyłożone papierem do pieczenia, zostawiając odstępy między bezami.
Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 100°C (termoobieg) lub 110°C (grzałka góra- dół) przez ok. 1,5 godziny lub dłużej, aż bezy będą dobrze wysuszone w środku. (Piekę 2 blachy jednocześnie. Można piec na grzałce góra- dół lub termoobiegu. Polecam szczególnie termoobieg. Przy ustawieniach piekarnika na grzałkę góra- dół w połowie pieczenia zamieniam blachy miejscami). Po upieczeniu uchylić lekko drzwiczki piekarnika i pozostawić bezy do ostygnięcia.
Przechowywać w szczelnej puszce. W przeciwnym wypadku wchłoną wilgoć z powietrza i zrobią się klejące.
Teoretycznie nie. Barwnik olejowy jest do czekolad, kremów maślanych, ciast, ganache. Praktycznie natomiast można by było spróbować. Jeśli nie dodasz go za dużo, to może się uda. Ja stosuję barwniki żelowe Wiltona do kremów, dripów, a niby powinny być barwniki olejowe, a też wychodzi. Wiadomo, lepiej użyć właściwy barwnik, ale jak się ma inne to też warto na niewielkiej ilości testować 😉
Uważam, że temperatury. A robiłaś też białą bezę? Polecam zrobić chociaż parę bez niezabarwionych lub tak jak u mnie część bezy biała, a część kolorowa. Beza biała po wysuszeniu powinna zostać jasna tj. najlepiej biała lub delikatnie beżowa.
Tak więc jak obiecałam zrobiłam bezy z dodatkiem galaretki. Do dwóch ubitych białek z 100g cukru dodałam pół opakowania (ok. 35g agrestowej galaretki Winiary. Nie miałam w domu więcej galaretek). Galaretkę uprzednio zmieliłam na puder, aby się dobrze rozpuściła w masie białkowej. Białko się nie zabarwiło, wyszło delikatnie szare. Po upieczeniu beza w środku była lekko zielona. Smak galaretki był mocno wyczuwalny, ale niestety beza "trzeszczała" pod zębami. Wydaje mi się, że to przez spieczoną żelatynę. Ogólnie reasumując, nie polecam dodawania galaretek do bez.