Czekoladowe ciasto z kawałkami jabłek. Ciasto jest mocno wilgotne i soczyste, intensywnie czekoladowe. Jabłka są wyraźnie wyczuwalne. Bardzo smaczne. Zamiast jabłek można użyć również pigw.
Ciasto pieczone jest bez dodatku proszku do pieczenia.
Wszystkie składniki na ciasto powinny mieć temperaturę pokojową.
Składniki:
Ciasto:
800 g jabłek lub pigw
220 g cukru (oryginał: 290 g)
60 g czekolady gorzkiej
140 g mąki pszennej + trochę do obtoczenia jabłek (dałam 2,5 łyżki)
40 g posiekanych na kawałki migdałów bez skórek
6 jajek (rozmiar M)
160 g masła
50 g kakao
szczypta soli
Polewa czekoladowa:
100 g czekolady gorzkiej
1 łyżeczka oleju np. rzepakowego
Sposób przygotowania:
Formę keksową o długości 30 cm wysmarować masłem i posypać mąką. Odstawić na bok.
Jabłka umyć, osuszyć, obrać, pokroić na ćwiartki, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić w kostkę mniej więcej o wielkości 2x 2cm.
Jabłka przełożyć do garnka, dodać 50 g cukru i zalać wodą tak, aby woda prawie przykryła jabłka. Gotować przez ok. 20 minut. (Jabłka powinny być miękkie, ale nie rozgotowane i powinny zachować swój kształt). Następnie przecedzić jabłka przez sitko i pozostawić na sitku, aby dobrze ociekły i wystygły. (Odlany kompot wypić ;))
Zimne kawałki jabłek wymieszać z mąką, aby podczas pieczenia nie opadły całkiem na dno. (Dodałam 2,5 łyżki mąki).
Czekoladę posiekać drobno. Wymieszać z mąką, kawałkami migdałów i kakao. Odstawić na bok.
Oddzielić białka od żółtek.
Miękkie masło zmiksować z 60 g cukru na jasną, kremową masę. Dalej miksując na najwyższych obrotach, dodawać po kolei po jednym żółtku. Osobno ubić białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dalej ubijając, dodawać stopniowo 110 g cukru. Ubite białka wmieszać delikatnie szpatułką do masy żółtkowo- maślanej. Następnie wmieszać szpatułką przygotowaną mieszankę z mąki, kakao, czekolady i migdałów.
Na końcu wmieszać delikatnie kawałki jabłek.
Ciasto przełożyć do przygotowanej formy. (Ciasta jest dużo, ale podczas pieczenia nie wypłynie poza formę).
Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 190°C na grzałce góra- dół (termoobieg jest niezalecany) przez ok. 60 minut, do suchego patyczka. (Oryginał podaje 40 minut, ale u mnie ciasto było w środku po tym czasie nieupieczone i piekłam dokładnie 65 minut). Po upieczeniu ciasto można pozostawić w formie do ostygnięcia.
Przygotować polewę. Czekoladę połamać na kawałki i razem z olejem roztopić w kąpieli wodnej. Gotową polewę wylać na wierzch ciasta.
Źródło: Zmieniony przepis z książki: "Unser bayerisches Backbuch" autor: Martin Rößler.
Dzień dobry,
ciasto upieczone, dałam pokrojone surowe jabłka, była to odmiana Piros (dość miękkie i świeże, ale nawet antonówki bym nie podgotowywała) i wyszło super :).
Można śmiało pominąć gotowanie jabłek.
Ale jakbym robiła z pigwą to bym ją podgotowała.
Upiekłam :-) ,dość mocno pękło na grzbiecie,faktycznie piekłam ponad 65 min,mimo obaw co do ilości cukru i czekolady wcale nie jest takie słodkie..pyszne
Bardzo dobre ciasto, naprawdę warte polecenia. Piekłam na termoobiegu ( funkcja góra- dół u mnie nie działa) tak ok 55 minut. Ciasto zniknęło dosłownie w sekundę, smakowało wszystkim :)
...dziękuję, dziękuję, dziękuję :) ile się naszukałam tego przepisu. Dostałam go kiedyś od koleżanki, ale koleżanka wyjechała, kartka gdzieś się zapodziała i pozostały marzenia o tym cieście... Pamiętam, że jabłka w nim były surowe i tarte, ale w Pani wersji smakuje identycznie do tamtego, także jeszcze nie raz i nie dwa będzie gościć na moim stole :) Pozdrawiam :)
No dobra,upieklem,ale tyle co trzeba naczyń do tego to się w pale nie mieści.Jest kilka podobnych przepisów bez gotowania jabłek i bez osobnego ubijania, smakują tak samo.
Po prostu cudowne!!! Brakuje mi słów, żeby wyrazić mój zachwyt!!!
Zamiast migdałów, użyłam włoskich orzechów; jabłka gotowałam 10 min, ale i tak było ok.Nie spodziewałam się, że bez proszku do pieczenia tak fajnie urośnie.
Dlaczego trzeba dać tyle jajek? Czy można dać mniej, np. 3-4? Ponadto, czy to możliwe, że nie ma w przepisie proszku do pieczenia? Chciałabym wypróbować ten przepis, ale nurtują mnie powyższe kwestie.
Upiekłam to ciasto.W smaku jest ok ale nie wyszło mi wilgotne.Nie wiem czemu? Nie piekłam za długo bo tak jak w przepisie.Jak sprawdzałam 5 min.wcześniej to było jeszcze nie dopieczone.
Dobre pytanie. Tak myślę i właściwie nie potrafię odpowiedzieć. Oryginalny przepis był z pigwą, ale jabłka też są twarde. Właściwie owoce powinny zmięknąć podczas pieczenia, ale może dla pewności? Nie wiem. Może ktoś odważy się upiec z surowymi jabłkami i jak wyjdzie dobrze, to będzie znaczyło, że można tą czynność pominąć.