Kruche ciasteczka z witrażem w środku. Witraż powstaje poprzez roztopienie się landrynek w środku ciasteczka. Ciasteczka są kolorowe, ładnie się prezentują, można zawiesić je na choince i cieszą oczy dzieci.
Składniki (na ok. 3 blachy ciasteczek):
Ciasto kruche:
250 g mąki pszennej
125 g masła, zimnego
1 jajko (rozmiar M), zimne
50 g cukru pudru (lub zwykłego)
szczypta soli
Dodatkowo:
landrynki (jedna paczka ok. 300 g)
Sposób przygotowania:
Przygotować ciasto kruche: Z mąki, cukru pudru, masła (pokrojonego na małe kawałki), jajka i szczypty soli zagnieść jednolite ciasto ręką lub robotem kuchennym. Z ciasta uformować kulę, lekko ją spłaszczyć i owinąć w folię spożywczą. Wstawić do lodówki na ok. 30 minut.
Schłodzone ciasto wałkować, podsypując blat mąką na grubość ok. 3- 4 mm i wykrawać większą foremką dowolne kształty.
Ciasteczka przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. W środku wykroić mniejszą foremką otwór. (W ciasteczkach można zrobić dziurkę, jeśli chcemy powiesić je na choince. Dziurki zrobiłam tylną stroną patyczka do szaszłyków, a następnie powiększyłam je trochę, kręcąc patyczkiem w tych dziurkach. Wychodzą 3 blachy ciasteczek).
Piec w nagrzanym piekarniku najpierw przez ok. 7 minut w temperaturze 180°C, grzałka góra- dół. Następnie wysunąć blachę z piekarnika i w otwory włożyć cukierki. Blachę wsunąć z powrotem do piekarnika i piec dalej ok. 5 minut, aż landrynki się roztopią.
Ciasteczka pozostawić na blasze do ostygnięcia, aby roztopiony cukierek stwardniał.
W ten sam sposób upiec pozostałe ciasteczka.
Chłodne ciasteczka można przechowywać do 4 tygodni w metalowej puszce. (Najlepiej rozdzielić warstwy ciasteczek umieszczonych w puszce kawałkiem papieru do pieczenia, aby zapobiec ewentualnemu sklejeniu się ciasteczek).
Uwagi:
Landrynkę można włożyć w otwór od razu przed pieczeniem. Jednak roztapia się ona szybciej niż ciasteczka się upieką i "bulgota" do końca pieczenia ;)
Jeśli chcecie zrobić mniejsze otwory, w których nie zmieści się cukierek, należy cukierki potłuc i pokruszonymi cukierkami wypełnić otwór. (Chcąc potłuc cukierki należy przełożyć je do woreczka do mrożenia i potłuc np. wałkiem).
Ciasteczka pieką się szybko więc trzeba uważać, schłodzone ciasto nie stawia oporu :) . Już 5 minut po upieczeniu dziaci brały z blachy zajadały. Pyszne i wyglądają uroczo.
No taki jest urok ciasta kruchego, ktore nie lubi zeby za dlugo je ugniatac i ogolnie nie lubi ciepla. Przy wyrabianiu jest takie fajne urzadzonko do siekania/wyrabiania kruchego. Polecam bo jest tanie a wygodne. Warto pare razy sie nameczyc przy kruchym, zeby potem umiec je juz wyczuc bo jest tyle pysznych rzeczy z kruchym. Poza tym jak zbytnio sie klei to wlasnie dodac nieco wiecej maki , maka mace nie rowna.