Drożdżowa chałka o pięknym, kulistym kształcie. Wcale nie jest trudna do wykonania. Zaplata się nią, układając 4 wałki ciasta na krzyż, a następnie przekłada niżej leżący wałek, nad wałek leżący obok (instrukcja poniżej). Chałka smakuje jak dobra, klasyczna chałka. Z góry posypana jest grubym cukrem. Cukier można zastąpić sezamem lub płatkami migdałowymi.
Składniki:
Ciasto drożdżowe:
500 g mąki pszennej
250 ml mleka
50 g cukru
25 g świeżych drożdży
75 g masła, temperatura pokojowa
1 płaska łyżeczka soli
1 jajko (rozmiar M)
skórka starta z połowy cytryny
Dodatkowo:
1 jajko
trochę mleka
ewentualnie: gruby cukier, sezam lub płatki migdałowe do posypania
Sposób przygotowania:
Przygotować ciasto drożdżowe: Lekko ciepłe mleko wymieszać z 1 łyżeczką cukru, pokruszonymi drożdżami i ok. 4 łyżkami mąki. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 10- 15 minut.
Resztę z 500 g mąki wsypać do dużej miski. Dodać resztę cukru, sól i wymieszać. Dodać jajko, miękkie masło, startą skórkę cytrynową i wyrośnięty zaczyn. Wyrobić ciasto. (Ciasto można zagnieść ręcznie lub robotem kuchennym, używając haka do zagniatania ciasta). Następnie przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1 godzinę, aż podwoi swoją objętość. (Ciasto można przygotować dzień wcześniej wieczorem i przykryte pozostawić do wyrośnięcia w lodówce do dnia następnego. Ciasto wyciągnąć z lodówki godzinę wcześniej przed dalszym wyrabianiem).
Wrośnięte ciasto chwilę zagnieść, podzielić na 4 równe części i uformować z nich kule. Przykryć ściereczką i pozostawić na 15 minut.
Następnie uformować z nich 4 wałki (u mnie na ok. 40 cm długości).
Ułożyć po dwa wałki na krzyż, przeplatając je.
Wałki przekładamy w koło, zaplatając je dość ściśle. Należy przełożyć niżej leżący wałek nad wałek leżący obok.
W taki sposób przełożyć następne 3 wałki leżące niżej z pozostałych stron. (Zawsze mamy mieć po 2 wałki z każdej strony).
Tak postępować dalej, przekładając zawsze wałki leżące niżej nad wałki leżące obok.
Zaplatać, aż wałki się skończą. Pozostałe końcówki wałków włożyć pod spód chałki.
Chałkę przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i pozostawić na ok. 30 minut, aby jeszcze podrosła.
Gotową chałkę posmarować jajkiem rozkłóconym z małą ilością mleka. Posypać grubym cukrem (sezamem lub płatkami migdałowymi).
Piec w nagrzanym piekarniku ok. 40 minut w temperaturze 180°C, grzałka góra- dół. (Po 30 minutach przykryłam folią aluminiową z góry, bo chałka była już wystarczająco zarumieniona).
Upiekłem ta chałke,naprawde jest super.mało pracy,a efekt wzrokowy i smakowy jest w 100% zadowalajacy.Dzieciaki wcinaja az im sie uszy trzesa,nie wspominajac o zonie.Dziekuje za przepis.
Ta chałka jest absolutnie pyszna. Długo szukałam przepisu właśnie na taką chałkę. Ciasto jest delikatne, puszyste, lekko słodkie. Rewelacja. Z tej ilości składników zrobiłam 4 mniejsze chałki, każda w innym kształcie, bo dzieci mi pomagały, ale wszystkie tak samo piękne. Zamiast skórki z cytryny dałam pół łyżeczki ekstraktu waniliowego.
Sposób zaplatania na okrągło bardzo mi się spodobał. Pięknie to wychodzi. Dziękuję za ten przepis, będę do niego często wracała.
Zrobilam chalke wg przepisu, za wyjatkiem zaplatania. Zaplotlam ją klasycznie. Wyszla plaska, tak jakby ciasto przy wyrastanii a potem w piekarniku rozlalo sie na boki. Co moglam zrobic nie tak ?
Wygląda smakowicie ;) Podczas wyrastania i pieczenia chałka rozchodzi się na boki (z dowolnego ciasta drożdżowego). Staraj się zaplatać tak, aby kształt był jak najbardziej okragły. Porównaj z moimi zdjęciami etapowymi w tym przepisie: https://www.domowe-wypieki.pl/przepisy/ciasta/1070-chalka
Zapłotłam ściśle i tak, aby chałka "szła" do góry, a i tak podczas pieczenia rozeszła się na boki. To normalne ;)
Wydaje mi się, że tak, ale tak na oko to myślę, że trzeba użyć więcej kefiru tak o 50- 100 ml więcej. Może użyj tyle co w przepisie, a jak ciasto będzie za zwięzłe do dodaj więcej kefiru (dream)
Chałkę robiłam już kilka razy - przepis jest fantastyczny i ważne, że pokazała Pani na zdjęciach sposób zaplatania bo bez tego pewnie byłoby mi ciężko :)
Raz tylko najprawdopodobniej zaplotłam zbyt ciasno i wszystko po wyrośnięciu w piecu mi się rozjechało. Co wcale nie przeszkodziło w tym, aby ją ze smakiem zjeść, ale na pokazywanie się nie nadawała niestety :)
Chałka wychodzi wspaniała. Absolutnie rewelacyjny przepis, bardzo dobrze rozpisany. Ciesze się, że znalazłam tak dobrą stronę. Z całą pewnością nie skończy się tylko na tym przepisie. Będę tu częstym gościem. Pozdrawiam serdecznie.
Przyznaję sie bez bicia, pieke dużo ale z tymi drożdżowymi to mi średnio wychodzi-wyjątkiem była "prosta drożdżówka" z Twojego przepisu Joanno, która wyszła super i smakowała. Więc zadam pewnie banalne dla Was pytanie, czy do tego przepisu można dodać uwielbiane przez moją córke rodzynki? Jeśli nie zaszkodzi to w niczym to w jakim momencie powinnam je dodać? Pozdrawiam!
Piękna chałka! bardzo podoba mi się to zaplatanie...czy mogę wykorzystać ten sposób w innej chałce? nie chcę popełnić plagiatu:) a bardzo mi się podoba, pozdrawiam!