Ciasto czekoladowo- pomarańczowe (bez glutenu i laktozy)
Mocno wilgotne, czekoladowe ciasto intensywnie pachnące pomarańczą. Aromat pomarańczy jest intensywny i można pomyśleć, że do ciasta dodany jest sztuczny olejek pomarańczowy. Nie ma w nim nic sztucznego, a aromatu dodają mu świeże pomarańcze, które przygotowuje się w nietypowy sposób. Mianowicie są one w całości gotowane w wodzie, przez co robią się całe miękkie, a po ostygnięciu w całości (poza ewentualnymi pestkami) miksowane. Ponieważ ciasto pieczone jest na zmielonych migdałach lub orzechach, jest dodatkowo bezglutenowe. Nie zawiera również laktozy (poza polewą, którą zrobiłam dodatkowo dla wzbogacenia smaku).
Przez dodatek zmielonych migdałów, ciasto ma strukturę ziarnistą. Mój mąż jak je w przekroju zobaczył to stwierdził, że wygląda jak kaszanka 😂 Niestety jak patrzę teraz na zdjęcia, to mi się to przypomina. Czy Wam również? Nie sugerujcie się tym, napisałam to tylko dla żartu. Ciasto jest wspaniałe. Smaczne, wilgotne, puszyste, a ten aromat zadziwia.
Polecam wybrać sprawdzone, ekologiczne pomarańcze, które mają skórkę przeznaczoną do spożycia, ponieważ ją również dodajemy do ciasta.
Składniki na tortownicę o śr. 20 cm:
Ciasto:
- 2 małe pomarańcze lub 1 duża pomarańcza (łącznie ok. 375 g)*, ekologiczne i najlepiej z cienką skórką
- 6 jajek (rozmiar M), temperatura pokojowa
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia z górką (w wersji bezglutenowej: proszku do pieczenia bezglutenowego)
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 200 g zmielonych migdałów lub orzechów laskowych
- 200 g cukru
- 50 g kakao
Polewa czekoladowa (opcjonalnie, zawiera laktozę):
- 80 g czekolady mlecznej
- 40 g słodkiej, płynnej śmietanki 30%
Dodatkowo:
- kawałki pomarańczy do dekoracji
Sposób przygotowania:
- Całe pomarańcze przełożyć do garnka, zalać wodą i zagotować. Od zagotowania, gotować na niskiej mocy palnika przez 2 godziny, przykryte pokrywką. (Może zdarzyć się, że pomarańcza podczas gotowania pęknie. Nic nie szkodzi).
- Pomarańcze wyciągnąć z wody i pozostawić do ostygnięcia na kilka godzin, a najlepiej zrobić to dzień przed pieczeniem. (Ja studzę je na sitku).
- Dno tortownicy o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia, a następnie zacisnąć obręcz. Odstawić na bok.
- Chłodne pomarańcze pokroić na ćwiartki i wyciągnąć pestki. Pomarańcze przełożyć do malaksera i zmiksować na puree, ale najlepiej, żeby były małe kawałki. (W Thermomix 30s./ obr. 4).
- Dodać pozostałe składniki: jajka, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, zmielone migdały, cukier i kakao. Zmiksować, aż wszystko się połączy. (Thermomix 30s./ obr. 4).
- Ciasto przełożyć do przygotowanej tortownicy.
- Piec w nagrzanym piekarniku ok. 50- 60 minut, do suchego patyczka w temperaturze 180°C, grzałka góra- dół. Upieczone ciasto wyciągnąć od razu na kratkę kuchenną i pozostawić w formie do całkowitego ostygnięcia.
- Ciasto można ozdobić skórką z pomarańczy lub przygotować polewę.
- Przygotować polewę czekoladową: Czekoladę drobno posiekać i przełożyć do miseczki. Śmietankę mocno podgrzać, prawie do zagotowania. Czekoladę zalać śmietanką. Chwilę poczekać, aby trochę zmiękła i wymieszać łyżką, aż się rozpuści. (Jeśli polewa jest za rzadka do polania ciasta, poczekać chwilę, aby trochę zgęstniała).
- Polewę przełożyć do jednorazowego rękawa cukierniczego lub małego woreczka do mrożenia, odciąć róg i wylać ją na ciasto, pozwalając, aby trochę spływała na bokach.
- Ciasto pozostaje długo świeże. (Ja trzymam je pod szklanym kloszem w temperaturze pokojowej. Można również trzymać je w lodówce).
Uwaga:
* Gdyby zdarzyło Wam się, że ok. 375 g to 1 ½ pomarańczy, to albo ugotujcie 2 pomarańcze i potem odkrójcie z jednej połowę, albo ugotujcie 3 pomarańcze o wadze ok. 750 g i upieczcie dwa ciasta. Myślę, że spokojnie nadaje się ono do mrożenia.
Źródło: Przepis z książki: "Feast", Nigelli Lawson.
Czas: |
Czas przygotowania:
Czas pieczenia i gotowania:
Czas oczekiwania:
|
|
Liczba porcji: |
ok. 10 |
|
Trudność: | łatwa | |
Koszt: | średni |
lub pisz komentarz jako gość
Napisz pierwszy komentarz do tego przepisu!