Czekoladowy tort urodzinowy w kształcie smoka. Do jego przygotowania wykorzystałam przepis na znany czekoladowy Tort Sachera. Zrobiłam go w wersji bezglutenowej zastępując jedynie zwykłą mąkę pszenną, mąką bezglutenową. Ciasto pokryłam najpierw kakaową masą budyniową, a następnie marcepanem.
Pomimo, że tort smok jest raczej tortem chłopięcym, ja przygotowałam go na wspólną imprezę urodzinową dla moich dzieci. Córka i jej koleżanki przebrały się za księżniczki, a syn ze swoimi kolegami za rycerzy. Motyw tortu był już tydzień wcześniej ustalony. Musiał pasować do tematu no i odpowiadać zarówno dziewczynce jak i chłopcu.
Tort najlepiej postawić wysoko w lodówce, aby nie był narażony na ciekawskie małe paluszki solenizantów :D
Składniki: Ciasto czekoladowe:
140 g masła (lub margaryny)
180 g czekolady gorzkiej
190 g cukru
8 jajek (rozmiar M)
160 g mąki pszennej (w wersji bezglutenowej zastąpić mąkę pszenną i skrobię 160 g uniwersalnej mąki bezglutenowej)
20 g skrobi ziemniaczanej
10 g kakao
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia ( w wersji bezglutenowej: bezglutenowego proszku do pieczenia)
ok. 2 łyżek konfitury (dżemu) morelowej lub brzoskwiniowej
ok. 500- 600g masy marcepanowej
barwniki spożywcze
kakao
Sposób przygotowania:
Dno tortownicy o średnicy 26 cm wyłożyć papierem do pieczenia i zacisnąć obręcz.
Przygotować ciasto czekoladowe. Czekoladę połamać na kawałki i razem z masłem (lub margaryną) roztopić w kąpieli wodnej. Pozostawić do ostygnięcia.
W tym czasie wymieszać mąkę ze skrobią, kakao i proszkiem do pieczenia. Odstawić na bok.
Oddzielić białka o żółtek.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno. Dalej miksując na najwyższych obrotach, dodawać stopniowo połowę cukru. Odstawić na bok.
Żółtka utrzeć z drugą połową cukru na jasną, kremową masę, miksując mikserem na najwyższych obrotach. Zmniejszyć obroty miksera na średnie i wlewać chłodną, ale płynną czekoladę z masłem, miksując do połączenia.
Wmieszać delikatnie szpatułką ubite białka. (Dodają pianę w 3 porcjach).
Do masy czekoladowej przesiać wymieszaną mąkę z kakao, skrobią i proszkiem do pieczenia i wmieszać delikatnie szpatułką do połączenia.
Ciasto przełożyć do formy. Piec w nagrzanym piekarniku ok. 60 minut do suchego patyczka, w temperaturze 175°C, grzałka góra- dół. Po upieczeniu pozostawić ciasto na 10 minut w formie, następnie oddzielić nożem od formy, ściągnąć obręcz tortownicy i odwrócić ciasto na kratkę kuchenną lub na blat wyłożony papierem do pieczenia do góry dnem. (Ciasto wyrasta do góry. Tym sposobem otrzymamy płaskie ciasto).
W cieście obciąć brzeg o szerokości ok. 3- 3,5cm.
Wyciągnąć koło ze środka i przeciąć je po średnicy.
Połówki położyć koło siebie, średnicą w dół.
Konfiturę podgrzać i posmarować nią połówki ciasta, sklejając je ze sobą.
Brzeg przeciąć jak na poniższych zdjęciach. W ten sposób otrzymamy głowę i szyję smoka.
Z pozostałej części należy odciąć nieduży kawałek, równy szerokości głowy. Obcięty kawałek umieścić na głowie, wypukłą stroną do przodu.
Część, która pozostała to będzie ogon.
Z niego należy odciąć jeszcze raz mały kawałek, który jest potrzebny do zrobienia łap.
Kawałek przeciąć tak, aby jedna część była troszkę większa od drugiej.
Kawałki obrócić i przyłożyć do tułowia smoka.
Następnie zaokrąglić je nożem.
Przygotować masę budyniową. Pół szklanki mleka i cukier zagotować. Pozostałe mleko wymieszać dokładnie z żółtkami, cukrem waniliowym i mąką ziemniaczaną. Dodać do gotującego się mleka, szybko mieszając, aby nie powstały grudki. Chwilkę gotować (około 1 min), aż budyń zgęstnieje. Pozostawić do ostygnięcia. Miękkie masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Dalej miksując dodawać stopniowo zimny budyń. Na końcu wmiksować kakao.
Ciasto posmarować masą. (Pozostało mi trochę niewykorzystanej masy, którą posmarowałam później deskę, na której leży smok).
Troszkę marcepana odłożyć na bok. (Będzie potrzebny na oczy, ogień, usta, nos, pazury i rogi). Masę marcepanową zagnieść z niebieskim barwnikiem na posypanym cukrem pudrem blacie. (Możecie użyć również innego koloru. Smok może być również czerwony, zielony lub żółty. Do zabarwionego na niebiesko marcepana dodałam jeszcze na końcu trochę barwnika niebieskiego, który tylko chwilę zagniotłam z marcepanem po to, aby masa nie była całkiem jednolita. Widać to na zdjęciach. Niektóre kółka mają ciemniejszy kolor). Marcepan włożyć między dwa duże kawałki papieru do pieczenia i rozwałkować cienko.
Kieliszkiem wykrawać kółka i układać je ściśle na torcie, zakładając troszkę jedno kółko na drugie. Gdy cały tort będzie pokryty niebieskimi łuskami, należy zrobić pozostałe części.
Nos, rogi, źrenice, buzia i pazury to marcepan zagnieciony z kakao. Marcepan przeznaczony na ogień zabarwić na czerwono, rozwałkować i wyciąć w kształt płomienia.
Kolce i skrzydła to pozostała niewykorzystana niebieska masa marcepanowa zagnieciona z dość dużą ilością kakao. (Dzięki temu otrzymamy prawie czarny kolor). Skrzydła zostały umocowane na dwóch patyczkach do szaszłyków, które na samym końcu zostały wbite w grzbiet smoka.
Piękny tort, mam pytanko. Chciałabym przełożyć, tak, aby nie było to samo ciasto i dekoracja. Czy krem na bazie mascarpone będzie dobry? P.S. Jak długo zajmuje zrobienie od momentu rozcinania ciasta??
Pomysł idealnie dla mnie, mam nadzieję, że mi się uda na sobotę.
Podrawiam
Basiu możesz przełożyć tort dowolną, stabilną masą. Na końcu całość powinna być pokryta podanym przeze mnie kremem budyniowym lub innym kremem maślanych jeśli chcesz zrobić dekorację z marcepanu. Na zrobienie tortu przeznaczyłabym sporo czasu, dobre parę godzin.
Wspaniały tort i bardzo dopracowana, szczegółowa instrukcja, która sprawia, że smok jest bardzo łatwy do wykonania. Zrobił furorę w przedszkolu mojej pięciolatki kiedy przygotowałm go jej na urodziny. Bardzo dziękuję za przepis!
super pomysl!!! patrzac na zdjecie efektu koncowego ma sie wrazenie, ze na smoka poszlo niewiadomo ile ciasta- a tu niespodzianka! bardzo zgrabne "rozcwiartkowanie" na poszczegolne czesci ;-) sama cos tam "pichce" i staram sie zrobic cos fajnego, ale przyznam sie szczerze, ze uzywam foremek i wycinaczy np. do masy cukrowej, barwnikow itd- po prostu ulatwiaczy zycia w kuchni :oops:
jeszcze raz moje "complimenti" za bardzo ladny torcik i pomyslowe rozwiazanie! :)
Paulo ciasto przygotowałam, jak do tortu Sachera, którego się nie ponczuje. Możesz oczywiście zrobić poncz, tylko dużo on nie da, bo części są za grube.
A jak duza decha potrzebna zeby smok sie na niej zmiescil? Bo wyglada na dosyc dlugiego z tym ogonem i cala reszta. Jutro pieczenie :)
Acha i jeszcze jedno pytanie.
Czy łuski to lepiej zaczac nakladac od głowy do ogona czy odwrotnie? Ma to jakiś wpływ na efekt wizualny całości?
Dzięki z góry
Deska, na której leży smok ma wymiar 30x 40cm. Łuski układaj jak Ci najlepiej. Ja zaczęłam od ogona, po nim zabrałam się za głowę, poźniej szyja i reszta ;)
Tort jest cudowny! robi ogromne wrazenie. Mam pytanie czy jak zrobilabym go np. w nocy a ur sa nastepnego dnia ok poludnia to czy ta masa nie stwardnieje ? czy tort czyms przykryc ?
jeszcze raz gratuluje :) jest przepiekny!
Nic nie stwardnieje i niczym go nie przykrywaj. Możesz zrobić tak jak napisałaś, tylko zastanów się czy chcesz go robić w nocy i nie spać ;) Lepiej zrób go dwa dni wcześniej :)
REWELACJA, NIESTETY MAM DZIEWCZYNKĘ ALE JEŚLI BĘDĘ MIAŁA KIEDYŚ SYNKA Z PEWNOŚCIĄ ZAJRZĘ TU I SKORZYSTAM Z PRZEPISU. GRATULUJĘ TALENTU. JESTEM ZACHWYCONA!
no cudo...piękne..nie mogę się napatrzeć:)
też chce takie zrobić dla synka na urodziny!!
a gdzie się kupuje taką masę marcepanową? jakiś konkretny rodzaj? producent? coś polecasz?
Pani Joanno,
Mam pytanie czy zamiast masy marcepanowej można by użyć czegoś innego?
Chcę spróbować zrobić taki tort w sobotę na urodziny, ale u mnie w domu tylko ja lubię marcepan.
Z góry dziękuję za radę:) !
A co do tortu piękny! mam nadzieję, że mi chociaż w połowie tak ładny wyjdzie.
Jeszcze jedno pytanie o czas wykonania?
Asiu możesz zrobić masę cukrową, albo posmarować go tylko masą zabarwioną na dowolny kolor.
Możesz zrobić również smoka w polewie czekoladowej jak tutaj: [url="http://www.domowe-wypieki.pl/przepisy/ciasta/532-przepis-na-tort-smok-czekoladowy"]"Tort smok czekoladowy"[/url].
Czas przygotowania jest długi. Przy takich tortach nie podaję czasu przygotowania, bo trudno go oszacować. Takie torty zawsze robię w spokoju i na raty. Ciasto upiekłam wieczorem (pół godz. na przygotowanie ciasta) a wykrawałam i dekorowałam rano. Przeznaczyłam na to całe dopołudnie, jak dzieciaki były w przedszkolu ;-) Tak więc lepiej zaplanuj sobie parę godzinek. Powodzenia :-)